Nasza Harusia walczy z czasem

Nasz ukochany kotek, 5-letnia szarusia od tygodnia źle się czuła. Leżała osowiała, bez chęci do ruchu, nie jadła i nie piła. Pierwsza wizyta u weterynarza - gorączka 41 st, podane leki (antybiotyk, p-gorączkowy i witaminy), pobrana krew do badań, test na FELV i FIV negatywne. Wyniki: leukocyty 34(!). 

Następnego dnia bez poprawy: dalej gorączka, brak apetytu, nie chce pić. Na siłę próbujemy poić ją strzykawką. Kolejna wizyta u weterynarza, te same leki plus kroplówka i krew do badań. Wyniki: leukocyty drastycznie spadły- 6,3. 

Kolejny dzień i znowu to samo: leki, kroplówka a stan kotka niepoprawiał się. Kotek spadł z wagi do 3kg, sierść wyłazi garściami. Zauważyłam powiększony brzuszek- i znowu wizyta u lekarza. Weterynarz zrobił USG i to co mi pokazał sprawiło, że zrobiło mi się słabo… płyn w jamie otrzewnej. W mojej głowie tylko jedna diagnoza: wirusowe zapalenie otrzewnej - FIP. Na chwilę obecną choroba nieuleczalna. 

Po kontakcie z weterynarzem, który na codzien zajmuje się chorymi kotkami na FIP nadeszła nadzieja, że nasza Harusia może poczuć się lepiej i choroba może ustąpić! Jednak leczenie jest kosztowne gdyż podawane są leki, które są jeszcze w fazie badań (jednak rokują bardzo dobrze)! Nie pozostaje nam nic innego jak spróbować wszystkiego aby uratować naszą koteczke! 

Niestety koszty leków są ogromne: 1 buteleczka 10ml kosztuje ok 800 zł. Jedna dawka ma od 0,7 ml do 1,1 ml objętości. Kuracja trwa nieprzerwanie przez ok 84 dni. Musi w tym czasie przyjmować codziennie odpowiednią dawkę leku. A wraz z postępem czasu dawki się zwiększa więc i również koszt lekarstwa :(

Nigdy nie sądziłam, że bedę w takiej sytuacji ale życie pisze różne scenariusze… 

Bardzo proszę wszystkich, którzy to czytają o symboliczną kwotę, która pomoże nam na zakup lekarstw dla naszej kotuni. Bardzo ją kochamy i chcemy walczyć o jej życie i zdrowie ze wszystkich sił! 

Pomóżcie nam uratować członka rodziny :(

https://www.curefip.com