Pomoc dla chorej kotki Missy

Missy to moja ukochana 10-miesięczna kotka, która była pełną energii i czułości. Niestety, ostatnio wszystko się zmieniło. Missy bardzo poważnie zachorowała – zdiagnozowano u niej anemię oraz aplazję czerwonokrwinkową. To ciężka choroba, w której organizm przestaje samodzielnie wytwarzać czerwone krwinki, co prowadzi do wyniszczenia organizmu i zagraża jej życiu.

Już pierwsza wizyta u weterynarza kosztowała mnie aż 501 zł, a później pojawiły się codzienne wizyty, badania, leki… Aktualnie to wszystko już wyszło 2000 zł... Teraz Missy potrzebuje cotygodniowych kontroli i regularnych badań krwi, aby sprawdzić, czy jej stan się poprawia. Leczenie może potrwać od pół roku do nawet roku – wszystko zależy od tego, jak jej ciało poradzi sobie z terapią i późniejszym odstawieniem leków.

Robię wszystko, co w mojej mocy, by jej pomóc. Niestety, moje oszczędności się skończyły, a przed nami jeszcze długa droga... 💔 Jako studentka mam bardzo ograniczone możliwości finansowe, dlatego tym bardziej proszę o wsparcie.

Każda złotówka ma ogromne znaczenie. Dzięki Wam Missy może dostać szansę na życie i powrót do zdrowia. Z całego serca dziękuję za każdą pomoc i dobre słowo oraz udostępnienie! 🩷