Zwracam się z ogromną prośbą o wsparcie dla Pysi. Pomocą kotom zajmuję się od kiedy pamiętam, w zasadzie nie pamiętam bym się tym nie zajmowała. Zdarzają się przypadki kiedy sama nie jestem w stanie nic więcej osiągnąć i właśnie taka sytuacja ma miejsce. Pod moją opiekę trafiają koty bez szans na adopcję, często chore do takiego stopnia, że organizacje nie podejmują się leczenia gdyż jest ono zbyt drogie. Pysia była częścią stada kotów przebywających na działkach. Opiekował się nimi bezdomny człowiek (obecnie od kilku miesięcy w szpitalu). Choć kocha wszystkie koty nie jest w stanie zapewnić im dobrych warunków, leczenia, sterylizacji, odpowiedniej karmy. Koty przebywające na działkach wspieramy już trzeci rok. Zapewniamy wszystko co jest konieczne. Pysia zachorowała na panleukopenię, wzięliśmy ją pod opiekę. Schronisko zaproponowało przyjęcie na stan. Sądząc, że kotka otrzyma niezbędną pomoc znajoma przystała na propozycję i podpisała umowę o dom tymczasowy. Pysia po opuszczeniu szpitalika trafiła do jej domu z silnymi zaburzeniami oddechowymi. Schronisko nie mając środków na diagnostykę i leczenie przyznało jej pomoc jedynie na terenie obiektu, gdzie zatrudniona jest pani weterynarz, za to nie ma niezbędnego sprzętu. Wtedy zaczęła się nasza prywatna walka o Pysię. W lecznicy Ulvet polecono nam wykonanie endoskopii. Niestety w Zielonej Górze nie ma możliwości wykonania tego badania z zachowaniem jako takiego bezpieczeństwa. W następnej kolejności badania wykonywane były w lecznicy dr Hanusz. Pani dr zrobiła zdjęcie RTG, na którym widoczne są zmiany ,,niewiadomego pochodzenia". Nie zaproponowano żadnego konkretnego leczenia. Stwierdzono natomiast, że kotka mimo powtarzających sie rujek nie może zostać wysterylizowana ze względu na pogorszony oddech, który jest ryzykiem dla jej życia. Kolejne konsultacje miały miejsce z weterynarz w schronisku. Pokazałyśmy RTG, zaleciła nam wykonanie następnego w innej lecznicy. Osłuchała Pysię i zaleciła leczenie pod kontem astmy, czyli sterydy i środki polepszające absorpcję tlenu. Tego samego dnia kolejne konsultacje i RTG. Zmiany w płucach również na poziomie górnych dróg oddechowych, silny obrzęk śluzówki gardła, do zastanowienia czy nie poddać jej endoskopii. Leki astmatyczne plus inhalacje. Stan Pysi się pogarszał. Po kilku dniach kontrola w prywatnej klinice Greenvet. RTG daje obraz zaostrzenia stanu płuc, jest obrzęk płuc oraz śluzówki gardła. Pani doktor zaleca nie czekać dłużej, zmiany na gorsze postępują z dnia na dzień iw krótkim czasie kotka może się udusić. Dzwoni do dr. z Wrocławia specjalisty anestezilogii i laryngologii. Do jedynej osoby która w tej części Polski zajmuje się od lat takimi przypadkami, przy czym odnosząc ogromne sukcesy. Mamy kosztorys wygląda on następująco: endoskopia: 350 zł., histopatologia: 100 zł., zabieg 500 zł., sterylizacja w jej przypadku 400 zł. Do tego dojazd 200 zł. Razem 1200 zł. Ktoś by zapytał dlaczego 400 zł. przeznaczyć na sterylizację? dlaczego tak drogo? dlaczego właśnie w tej klinice. Takie pytania padły ze strony schroniska. Pysię należy wysterylizować jak najszybciej. Wcześnie dorosła. Miała już 3 rujki, jest na tabletkach wyciszających. Zabiegu nie można wykonać w Zielonej Górze ponieważ nie ma weterynarza, który podjąłby się tego w jej stanie. W klinice Wrocławskiej jest to zabieg wykonywany przy narkozie wziewnej, dużo bezpieczniejszy. Wiem jak bardzo ważna jest sterylizacja. W roku 2017 i 2018 przez nowotwory straciłam dwie kotki. Mimo usunięcia guzów zmarły w wyniku przerzutów. Do dziś mam w sobie olbrzymią złość na byłych ,,opiekunów" obu kotek. Rozmawiałam z profesorem i decyzja o sterylizacji zapadnie na miejscu. Co do schroniska w Zielonej Górze, z którym mamy umowę o dom tymczasowy, to nie wyłoży żadnych środków z uwagi na ich brak ,,nawet na zwierzęta w schronisku". Organizacja prowadząca zgodziła się założyć zbiórkę ,,Zbiórka na Burka" jedynie na część kosztów. Przy czym płatność jest na miejscu. De facto oznacza to, że muszę pożyczyć pieniądze lub uzbierać sama ponieważ istnieje ryzyko, że nawet połowa wymaganej kwoty nie zostanie nazbierana do wyjazdu. Tu proszę Was o pomoc w zbiórce na kwotę 600 zł. Drugie tyle mam nadzieję, że uda się uzbierać schronisku. Z dr. Piotrem Skrzypczakiem jesteśmy umówione na pierwszy tydzień lutego. Mamy niewiele czasu.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Przekaż 1,5% Fundacji Pomagam.pl i pomóż nam pomagać!
Wystarczy, że przy wypełnianiu rocznego zeznania podatkowego PIT podasz w odpowiednim polu nasz numer KRS: 0000353888
Chcemy dalej zmieniać świat na lepsze i przywracać wiarę w ludzi. Angażujemy się w pomoc potrzebującym i pomagamy organizacjom działać skuteczniej. Organizujemy i wspieramy zbiórki charytatywne na ważne cele.
Pomożesz nam? To nic nie kosztuje!
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Zapraszamy również na stronę Fundacji Pomagam.pl
Pomagam.pl to największy i najpopularniejszy w Polsce serwis do tworzenia internetowych zbiórek pieniężnych. Dzięki Pomagam.pl w łatwy i bezpieczny sposób zbierzesz pieniądze na dowolny cel, np. pokrycie kosztów leczenia, wsparcie znajomych i rodziny w ciężkich chwilach, realizację projektów społecznych, kulturalnych i biznesowych albo spełnianie marzeń.
Krok 1:Obejrzyj krótki film poniżej, który tłumaczy, jak działa Pomagam.pl.
Krok 2:Zbiórkę na Pomagam.pl przygotowujesz i publikujesz samodzielnie. Nie przejmuj się - założenie zbiórki trwa dosłownie kilka chwil i jest prostsze, niż myślisz (zobacz krótki film poniżej).
Krok 3:Dla swojej zbiórki wybierasz adres internetowy, pod którym będzie ona dostępna dla każdego, np. pomagam.pl/nazwazbiorki. Zbieranie pieniędzy polega na zapraszaniu jak największej liczby osób do odwiedzenia tej strony. Pomagam.pl pozwala automatycznie rozesłać zaproszenia e-mailowe, udostępnić zbiórkę na Facebooku, Twitterze itd. Od razu możesz przyjmować wpłaty. Konto do wypłat wskażesz później.
Krok 4:Wszystkie osoby odwiedzające Twoją zbiórkę mogą szybko i bezpiecznie wpłacać na nią pieniądze, np. przy użyciu przelewów internetowych, kart kredytowych, tradycyjnych przelewów bankowych, a nawet na poczcie! Wpłaty księgują się natychmiast. Wszyscy widzą, jaką kwotę udało się już zebrać, i mogą zapraszać do zbiórki kolejne osoby. Dzięki Pomagam.pl udostępnianie zbiórki na Facebooku, Twitterze lub e-mailowo jest niezwykle proste. Zbiórkę odwiedzają i udostępniają kolejne osoby i tak tworzy się efekt kuli śnieżnej.
Krok 5:Pieniądze ze zbiórki możesz wypłacać na konto bankowe w każdej chwili i tak często, jak chcesz. Wypłata pieniędzy trwa na ogół 1 dzień roboczy. Wypłata nie spowoduje zmiany stanu licznika wpłat na stronie Twojej zbiórki. Możesz dalej zbierać pieniądze, a zbiórka będzie trwać aż do momentu, gdy zdecydujesz się ją zamknąć.
Prawda, że proste? To właśnie dlatego dziesiątki tysięcy osób prowadzi już swoje zbiórki na Pomagam.pl. Nie czekaj. Dołącz do nich teraz! Aby założyć zbiórkę, kliknij tutaj lub w przycisk poniżej:
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Anonimowy Darczyńca
Trzymaj sie Pysiu <3
Weruś Kreczmerkuś
Zdroweczka