Mama na wózku potrzebuje pomocy

Jesteśmy kochająca się rodzina, której do pełni szczęścia brakuje tak niewiele. W wieku 2 lat zachorowałam na zapalenie oponon mózgowo-rdzeniowych i od tamtej pory poruszam się na wózku inwalidzkim. Staram się być samodzielną osobą. Macierzyństwo godzę razem ze studiowaniem. Uczę się w Lublinie. Jestem już studentką 4 roku psychologii. Od zawsze było to moim marzeniem. W tym roku nasza córeczka skończyła 2-latka i wykryto u niej mózgowe porażenie dziecięce. Okazało się, że Hania ma niedowład lewostronny i padaczkę z utratą świadomości.  Cały czas uczęszczamy na rehabilitację w Chełmie w ośrodku Piel-med Plus. Na ten moment są to zajęcia dwa razy w tygodniu. Jednak to zdecydowanie za mało. Bardzo się martwimy o nasze maleństwo dlatego chcemy by była objęta najlepszą opieką. Mamy zarezerwowaną wizytę w Warszawie w Mazowieckim Centrum Neuropsychiatrii oraz w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Lublinie. Na ten moment korzystamy z prywatnych usług lekarzy przyjmujących w Chełmie. Niesprawne auto sprawia, że nie jestem w stanie uczęszczać na zajęcia a przede wszystkim utrudnia nam dostanie się na wizyty lekarskie i rehabilitację. W samochodzie mamy problem z elektryką,silnikiem oraz z instalacją gazową. Pomimo wielu prób naprawy auto wciąż jest popsute. Są to awarie, które powodują, że każda nasza podróż jest bardzo niebezpieczna. Samochód pozwala mi być osobą niezależna i smadzielną. Posiadanie sprawnego pojazdu pozwoli nam na bezpieczny dojazd na rehabilitację, dzięki której nasza córeczka będzie mogła również samodzielnie funkcjonować. Dla mnie jako matki, bardzo ciężko jest mi słuchać kiedy dziecko skarży mi się, że nie chce się już wywracać i potykać, tylko chciałaby chodzić jak inne dzieci.  Tylko dzięki stałej rehabilitacji możemy pomóc naszemu dziecku, a bez sprawnego auta nie jesteśmy w stanie tego uczynić.
Dlatego prosimy o pomoc w zebraniu pieniędzy na samochód, dzięki ktoremu będziemy mogli bezpiecznie i systematycznie dojeżdzać na rehabilitacje.