Dla Ginny

Do naszej Fundacji trafiła suczka Ginny w stanie głębokiego zaniedbania. Jej sierść to jeden wielki filc i kołtuny sięgające do skóry.

Nie jesteśmy w stanie ocenić stanu skóry ani ewentualnych ran, dopiero po profesjonalnym rozfilcowaniu przez groomera dowiemy się, jak poważne jest jej cierpienie.

Ginny ma wybite dolne siekacze. Podejrzewamy uraz mechaniczny lub długoletnie życie w skrajnych warunkach. Dodatkowo badania potwierdziły obecność giardia, pasożyta jelitowego, który wymaga natychmiastowego leczenia.

Koszty, które musimy ponieść to: grooming, aby dowiedzieć się w jakim stanie jest jej skóra, diagnostyka dermatologiczna po usunięciu filcu. Dodatkowo leczenie Giardii, RTG, USG, dodatkowo dalsza diagnostyka stomatologiczna. 

Ponad to cała profilaktyka, taka jak badania krwi, szczepienia, zabezpieczenie przeciwko pasożytom…  Musimy wprowadzić suplementację, która pomoże w  odbudowie organizmu po zaniedbaniu.

Ginny nigdy nie powinna była dożyć takiego stanu. Teraz jest pod naszą ochroną. Jeśli możesz, prosimy o pomoc w uratowaniu Ginny. Każda złotówka przybliża ją do zdrowia, komfortu i życia bez bólu.