POMOCNIK (dajmy im nadzieję)

Tak z góry.. (Wpadłam na pomysł spontanicznie, więc zdjęcia mam z internetu ale aktualnie pomocnik stoi parenaście metrów dalej przy przystanku mzk "dworzec PKP".) 

Witam, jestem młodą kobietką z jednej ze stolicy woj. Lubuskiego, którą ciągnie do pomagania innym :) Już od jakiegoś czasu w Zielonej Górze zawitał tzw. POMOCNIK, czyli kontener niosący nadzieję bezdomnym. Każdy z osobna ma swoją skrzyneczkę i klucze do niej a na zewnątrz kartkę z imieniem, wiekiem, czego potrzebuje a nawet jak wylądował na ulicy... Bezdomni to nie tylko żule żebrzące na alkohol.. Są to też uczciwi ludzie którzy wylądowali na dnie z różnych przyczyn a teraz mają problem z odbiciem się.. 

Od zawsze owiele bardziej cieszy mnie dawanie prezentów niż dostawanie,  więc wpadłam na pomysł by każdemu z 12 potrzebujących co tydzień zrobić jakiś prezencik do 10 zł a 2 razy w roku dać każdemu wyprawkę (o wartości 300zl) na daną porę roku m.in. jakaś kurtkę zimowa, buty, skarpety a nawet może jakieś zupki chińskie i miseczki (chyba ludzie nie są aż tak okrutni by użyczyć bezdomnemu wody z czajnika) i tak samo na okres letni również jakąś wyprawka.. 

Naprawdę nie wszyscy poszli na dno przez alkohol to też ludzie, tak samo jak my, tylko los przypisał im takie życie, ale wieże w to że każdy kto na to zasłużył podniesie się prędzej czy później! 

A narazie pomóżmy im wywołać uśmiech na twarzy miłą cotygodniową niespodzianką i wyprawką :)))