Ratunek dla Szajby

4 lata temu. Dwa kociaki znalezione w kociej budce. Małe, bure, chore. Przeżyły tylko dzięki zaangażowaniu wielu osób. Wyleczone,  cudowne koteczki miały ludzi, ciepły dom, ręce do głaskania. 

Niestety, w ubiegłym roku rozpoczęła się seria chorób. Jedna z kotek odeszła, przyczyny nie znamy. Została Szajba. Osamotniona, zdezorientowana nagłą zmianą czuła się źle. Bardzo odbiło się to na niej zdrowotnie. Kilka miesięcy leczenia, a z kotem było tylko coraz gorzej. 

Leczenie Szajby rozpoczęliśmy totalnie w ciemno. Dla niej to był tak naprawdę ostatni ratunek. Wyniki badań nie były jednoznaczne. Biorąc pod uwagę śmierć jej siostry kilka miesięcy temu podjęliśmy decyzję i rozpoczęliśmy kurację związaną z leczeniem zakaźnego zapalenia otrzewnej. Okazało się trafieniem w dziesiątkę. Szajba odzyskała apetyt. Nie ma żółtaczki, nie ma objawów neurologicznych. Wyniki badań są idealne. Przed nami jeszcze ponad 50 dni leczenia. A kotka waży ponad 5kg, dostaje wysoką dawkę. Kuracja jest więc bardzo kosztowna. 

Dotychczas koty z zakaźnym zapaleniem otrzewnej poddawano eutanazji, nie było możliwości leczenia. Teraz pojawiła się terapia. Skuteczna, ratująca życie, lecz niestety, bardzo bardzo droga. Do tego dochodzą koszty związane z suplementacją dla ochrony wątroby, badaniami kontrolnymi.

Będziemy wdzięczni za każdą złotówkę, którą postanowisz przekazać dla ratowania naszego futrzanego podopiecznego. 

Dziękujemy wraz z Szajbą.

Dzięki stronie curefip.com i ich programowi Curefip DONATE jesteśmy w stanie kupić więcej fiolek :) (www.curefip.com).