Pomóż Quentinie

Quentina trafiła do nas w stanie całkowitego zaniedbania. Nikt nie interesował się jej zdrowiem, bólem ani podstawową opieką. Dziś walczymy, by pierwszy raz w życiu otrzymała to, co powinno być dla każdego psa oczywiste: leczenie, higienę i bezpieczeństwo. Pomóż.

U Quentiny stwierdzono nadwichnięcie rzepki w stopniu 3, które powoduje ból i utrudnia poruszanie się. Wymaga diagnostyki ortopedycznej i leczenia, aby w przyszłości mogła normalnie chodzić i nie cierpieć.

Jej jama ustna jest w dramatycznym stanie: kamień nazębny, paradontoza, zęby do pilnego leczenia. Zaniedbania doprowadziły do bólu i ryzyka ogólnoustrojowych powikłań. 

Wykonaliśmy posiew mykologiczny, ponieważ istnieje podejrzenie grzybicy skóry. Dodatkowo czekają ją testy antymullerowskie oraz badania tarczycowe, które pomogą określić jej stan hormonalny i rozrodczy, bo przez lata była eksploatowana jako maszyna do rodzenia. 

Na jej brzuchu można zobaczyć długie cięcie, prawdopodobnie po wielokrotnych cięciach cesarskich.

W badaniach wykryto także torbiel w nerce prawej, obecnie oceniona jako nieniebezpieczna, jednak wymaga monitorowania.

Za 3 dni rozpocznie kąpiele lecznicze w specjalistycznym preparacie, trzy razy w tygodniu, aby rozpocząć proces oczyszczania i leczenia skóry. To długi i żmudny proces... 

Każde badanie, każdy zabieg i każdy dzień terapii to realne koszty, których nie pokryjemy bez pomocy. Quentina nigdy nie zaznała troski. Dziś ma na to szansę.

Prosimy o wsparcie w leczeniu Quentiny. Każda złotówka to krok w stronę życia bez bólu i strachu.