W połowie stycznia bieżącego roku mój tata uległ ciężkiemu wypadkowi podczas pracy. Pracuje jako operator śmieciarki... Tego Feralnego dnia wraz z kolegą jak co dzień wyjechał w rejon aby każdy z nas mógł mieć pusty kosz na śmieci, niestety podczas załadunku, chwila nieuwagi i stało się... śmieciarka przygniotła tatę do słupa wysokiego napięcia.
W stanie ciężkim został przetransportowany do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, gdzie przeszedł szereg operacji. Miał liczne i ciężkie urazy wewnętrzne oraz złamania.Lekarze mówią, że nie jest dobrze, tata ma już 58lat, jest naszą "głową" rodziny, ciężko pracuje aby nam niczego nie brakowało, jeszcze w obecnych czasach jest na prawdę trudno. Diagnoza wstępna opisuje ucisk na nerw kulszowy, który powoduje jego uszkodzenie i porażenie, a objawami jakie na obecną chwilę się pojawiają jest niedowład i paraliż mięśni. Prostymi słowami.... tata nie może chodzić.
Potrzebne są pieniądze na leczenie, zastrzyki oraz rehabilitację, która (wierzymy), że pomoże odzyskać siły aby tata z powrotem stanął na nogi. Będę wdzięczny za każdą pomoc oraz dobre słowo... Mateusz.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!