Powrót do domu - do rodziny.

Cześć, mam na imię Piotr. Mam wspaniałą rodzinę, do której chcę wrócić. Czemu nie mogę tego zrobić? No właśnie taki jest cel mojej zbiórki. W 2018 rozpoczęliśmy razem z żoną spełnianie naszych marzeń, a mianowicie budowę własnego domu. Przez trzy lata mieszkaliśmy u teściów, gdzie mieliśmy do dyspozycji jeden pokój na dwie dorosłe osoby i dwoje naszych małych dzieci. Nie narzekaliśmy, a wręcz przeciwnie byliśmy wdzięczni za ten kąt, bo dawało nam to możliwość odłożenia każdego grosza na nasz cel. Większość prac wykonaliśmy samodzielnie, własnymi siłami, bez pomocy firm. Niestety przyszedł czas, że wynagrodzenie u polskiego pracodawcy było za niskie by móc dalej inwestować w budowę. No i właśnie tu zaczyna się przyczyna mojej nieobecności przy moich bliskich. Wzięliśmy kredyt, z myślą że jak wyjadę za granicę to szybciej się go spłaci. Niestety trochę nas to przerosło. Wyjeżdżam już od dwóch lat. Co zarobię to wrzucam na spłatę, niestety obecna sytuacja w Polsce bardzo wpłynęla na koszty kredytu. Mimo wszystko niedawno udało nam się wprowadzić do naszego nowego domu marzeń. Nie mamy wszystkiego wykończonego i zrobionego, ale to nam nie przeszkadza, bo najważniejsze że mamy swój własny kąt. Naszym obecnie największym marzeniem jest by móc nareszcie mieszkać razem, cieszyć się naszym domkiem i spokojnie z czasem dokończyć to co zaczęliśmy. Dlatego postanowiliśmy założyć tą zbiórkę. Może ktoś jak my był kiedyś w takiej sytuacji i wie jak to jest tęsknić za rodziną, nie widzieć swoich dzieci, nie widzieć jak dorastają. Czemu uważam, że ta zbiórka się uda? Bo wiem że cuda się zdarzają. Wiem również, że czasem 1 zł może ocalić komuś życie, może je również odmienić diametralnie. Wierze również w dobro ludzi i wiem że to dobro zawsze wraca. Można się zapytać, czym różnimy się od tysięcy ludzi, którzy są w takiej sytuacji jak my? Odpowiadam: zapewne niczym... ale wiem jedno marzenia się spełniają i wierzę głęboko, że i to moje się spełni.