Janusz Jarosz
Dzień dobry,
jesteśmy po praktycznie wszystkich formalnościach związanych z zakupem nowej działki w miejsce starej. Zebrana kwota pomogła w znacznym stopniu stosunkowo szybko stworzyć nowe miejsce. Znalazło się specjalne miejsce do przyszłych prac w ciemni jednak wymaga ono czasu, środków pod przygotowanie to w minimalistycznej formie. Wszystkim darczyńcom dziękuję z całego serca. Oczywiście wszystkich serdecznie zapraszam na kawę, herbatę, szklankę zimnego soku czy wody- z grilla też coś wpadnie na talerz. Sporo pracy przed nami ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Nowa działka i jej lokalizacja jest znacznie lepsza od poprzedniej (warunki zagospodarowania działki, dojście, dojazd itd.)
Jeżeli jesteście ciekawi jak to wygląda, z miłą chęcią podzielę się z Wami w wiadomościach prywatnych- ze względów bezpieczeństwa nie chciałbym tu udostępniać materiałów mogących wpłynąć na nasze bezpieczeństwo.
Wszystkiego dobrego dla Was i waszych bliskich. Pozdrawiam serdecznie .KJ





Część rzeczy uda się odkupić, ale niestety nie wszystko . Było tam wiele rzeczy sentymentalnych i cennych na swój sposób i nie sposób jest je odzyskać. Spłonęło sporo rzeczy mojej 5 letniej córki, która praktycznie cały czas wolny spędzała w trakcie pandemii ze mną na działce, beztrosko bawiąc się w swojej piaskownicy, na piętrze w "swoim domku" , w swoim basenie( samo doprowadzenie wody na działce to użytkowalności w basenie za pomocą systemu filtracji wody kosztowało mnie sporo środków). To co ocalało i nie spłonęło i tak nie jest zdatne do użytku ze względu na smołę oraz "zapach" którym wszystko przeszło.
Jesteśmy na etapie "wykańczania" sprzątania całego pogorzeliska i po krótkim zorientowaniu się aby to odbudować chociażby w połowie tak aby to miejsce mogłoby przypominać i funkcjonować podobnie jak wczoraj przerasta nasze możliwości finansowe. Niestety czynnik ludzki jakim jest ciągły pęd i notoryczny brak czasu spowodował, że zapomnieliśmy przedłużyć ubezpieczenie które skończyło się w sierpniu ubiegłego roku. Posesja wygląda aktualnie jak na zdjęciu poniżej ( 20.03.2021) Jeszcze przed nami sporo pracy, aby to miejsce nadawało się do jakiejkolwiek użytkowalności. Dla porównania rzucę poniżej jak to wyglądało zanim ktoś "życzliwy" postanowił nam wyrządzić to niewyobrażalne świństwo.






Rodinal Standowski
Wierzę, że uda się odbudować straty. Trzymajcie się!
Janusz Jarosz - Organizator zbiórki
Dziękujemy, mamy nadzieję, że się uda odbudować !
Tomek Paszkowski
Powodzenia :)
Janusz Jarosz - Organizator zbiórki
Dziękujemy serdecznie, mam nadzieję że za zebrane środki uda nam się odbudować to miejsce !
Anonimowy Darczyńca
Dużo siły pomimo tak wielu trudności. Wierzę, że uda się chociaż trochę przywrócić stan sprzed pożaru. Pozdrawiam, Halina
Janusz Jarosz - Organizator zbiórki
Pani Halino, bardzo dziękujemy, co nas nie zabije to wzmocni, chociaż ostatnio życie mogłoby nam chociaż trochę odpuścić. Życzę Pani dużo zdrowia ponieważ jest bezcenne i wszystkiego dobrego !
Bziom
Pozdrówka i powodzenia
Janusz Jarosz - Organizator zbiórki
Dziękujemy serdecznie, wszystkiego dobrego dla Ciebie i Twoich bliskich.
"Kolega" z Analogowej Nauki Jazdy
Trzymaj się tam!
Janusz Jarosz - Organizator zbiórki
Znajomi mieli rację- środowisko fotografii tradycyjnej to wspaniali ludzie ! Dziękuję Ci serdecznie.