Jestem wolontariuszką wrocławskiej Ekostraży. Kot Freak trafił do nas na przełomie maja i czerwca 2023. Miał spuchnięty łokieć, na szczęście RTG nie wykazało złamania. Jak to kot wolno żyjący, był mocno zaniedbany, miał sporo kleszczy i pcheł. Był też bardzo dziki, syczał i atakował, gdy wolontariusze sprzątali mu klatkę. Przez kilka miesięcy łapka została wyleczona, ale behawioralnie zrobił niewielkie postępy. Wiedzieliśmy, że więcej dla niego nie zrobimy i trzeba znaleźć mu dom. Choćby tymczasowy, bo Freak miał FeLV, a zajmuję się też adopcjami i wiem, że ciężko wyadoptować koty z białaczką.
Okazało się, że mój kolega Michał - który już pół roku wcześniej został domem tymczasowym dla Ekostrażowego kota Oskara, też z białaczką - chętnie przyjmie na tymczas Freaka, bo też doskonale wiedział, że koty z FeLV+ nieczęsto są adoptowane. Pierwsze tygodnie nie były łatwe, Freak wciąż syczał i większość dnia spędzał na obserwacji otoczenia. Był nieufny, z początku nie chciał za bardzo nawet jeść. Michał jednak się nie poddawał, był cierpliwy, powiedział, że da Freakowi tyle czasu, ile będzie potrzebował. Po kilku dniach izolacji, Michał stopniowo zapoznawał Freaka z Oskarem. Oskar zawsze był kochany i przyjazny, więc bardzo szybko zaakceptował swojego kociego brata. Freakowi zajęło to znacznie dłużej, ale też ostatecznie polubił zarówno Oskara, jak i Michała. Z syczącego dzikuska stał się przyjaznym kotem, który domaga się głaskania. Z Oskarem zaś tworzyli super duet - myli się nawzajem, spali razem. Michał zdecydował się w międzyczasie na adopcję Oskara.
Koty z białaczką mają niestety obniżoną odporność i Michał regularnie zabierał oba kocurki na wizyty u weterynarzy. Freak na samym początku był przeziębiony, zaraził się też Oskar. Po wyleczeniu Freaka zalecono sanację jamy ustnej, bo jak to zwykle bywa w przypadku kotów wolno żyjących, jego uzębienie nie było w najlepszym stanie. Na początku grudnia Michał wybrał się więc z Freakiem na zaplanowany zabieg stomatologiczny, do którego jednak nie doszło. Podczas badania okazało się, że Freak ma mocno powiększony węzeł chłonny podżuchwowy i wyczuwalną zmianę na wysokości nerki. Pobrano materiał i wysłano do badania cytologicznego.
Sprawdziło się niestety podejrzenie lekarza, Freak miał chłoniaka nerki. W połowie grudnia Michał pojechał z nim na pierwszą wizytę u onkologa, dostał chemię w tabletce i leki przeciwwymiotne. Czuł się dobrze, apetyt miał zachowany.
Na początku stycznia, dokładnie 3.01 Michał zabrał Freaka na kolejną wizytę u onkologa, na której okazało się, że kocurek ma zmiany na drugiej nerce i poprzednio zastosowane leki nie zadziałały. Tym razem dostał chemię w zastrzyku i trzy kolejne dawki podał mu Michał w domu.
Freak dzielnie zniósł podawanie leków, nie był osowiały, czuł się dobrze. Kilka dni później Michał zauważył, że Freak odmawia jedzenia, pojechał z nim więc do kliniki, gdzie dostał kroplówkę, leki przeciwwymiotne i pobudzające apetyt, które niestety nie przyniosły pożądanych skutków. Na drugi dzień, na cito, udało mu się umówić do onkologa. Lekarz wykonał morfologię i okazało się, że parametry nerkowe tak bardzo odbiegają od normy, że są wręcz niemierzalne. Nie można było już nic zrobić dla Freaka, lekarz zalecił eutanazję i taką też decyzję podjęliśmy.
Michał jest załamany, bardzo przywiązał się do Freaka, liczył na to, że leczenie będzie skuteczne i chciał go adoptować. Niestety nie zdążył. Mimo tego, że był dla Freaka domem tymczasowym, nie chciał obciążać kosztami Ekostraży i opłacał wszystkie wizyty i badania. A chemioterapia jest bardzo kosztowna.
Dlatego postanowiłam założyć zbiórkę dla Michała, na godne pożegnanie Freaka (kremacja to koszt 800 zł) i choć częściowe pokrycie kosztów jego leczenia (jedna wizyta u onkologa to 500 zł). Michał bardzo nie chciał skorzystać z takiej pomocy, wciąż powtarzał, że na pewno te pieniądze przydadzą się innym zwierzakom. Wydał jednak bardzo dużo na leczenie i badania, mam więc nadzieję, że uda się zrekompensować choć część tych kosztów. Michał naprawdę wielu rzeczy sobie odmawiał, żeby tylko opłacić leczenie Freaka. Będę wobec tego bardzo wdzięczna za każdą wpłatę, pożegnajmy godnie Freaka.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!