10.12.2021
ALARM
Wczoraj przed godziną 17:00 otrzymaliśmy mrożący krew w żyłach telefon :
- Dzień dobry, tu lecznica weterynaryjna. Nie możemy dziś Pani przyjąć, proszę nie przyjeżdżać.
- Dlaczego? Co się stało?
- Przyjechał do Nas kociak, ma pozytywny test na panleukopenię. Nie możemy dziś przyjąć więcej zwierząt, musimy zamknąć lecznicę, musimy wszystko zdezynfekować.
- Czy to Nasza wolontariuszka? Dostaliśmy zgłoszenie o kociaku pod śmietnikami...jechała do Was...
- Tak, niestety Wasza. Musimy wdrożyć leczenie...
Mamy kotka z panleukopenią przebywa w domu tymczasowym.
Znowu koszmar powrócił
Została podana surowica, którą pozyczyłyśmy...pozyczyłyśmy sześć ampułek....
Jeszcze niedawno Nasza wolontariuszka mówiła, że zapas surowicy się skończył, że zużyłyśmy wszystko na nowoprzybyłe kociaki.
Tak, wszystkie kociaki zabezpieczamy surowicą zanim będzie możliwość zaszczepienia... Odkładałyśmy zbiórkę na surowicę bo od wielu miesięcy nie była potrzebna na leczenie.
Teraz jej potrzebujemy i jej nie mamy.
Błagamy pomóżcie nam w zakupie surowicy
Ps. Na zdjęciu malutka Kredka, która wiele miesięcy temu walczyła z tą ciężką chorobą i ją wygrała. Kolejne zdjęcie już wyrośniętej i zdrowej kotki ❤️
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!