Witajcie!
Jak niektórzy z Was wiedzą, 15 czerwca przygarnęłam kocią rodzinkę, czyli kotkę z jej trójką dzieciaczków. Na szczęście wszystkie kocięta urodziły się zdrowe i zawojowały serca nasze i wszystkich znajomych. Niestety, w środę tydzień temu, 19 sierpnia, zdarzył się nieszczęśliwy wypadek. Jedno z kociąt spadło z dużej wysokości na chodnik. Interwencja była natychmiastowa- nieprzytomną koteczką od razu zaopiekował się lekarz, który poddał ją intensywnej terapii. Okazało się, że kotka jest w złym stanie i potrzebuje całodobowej intensywnej terapii. My, oczywiście bez zastanowienia odwieźliśmy ją do kliniki i z niecierpliwością czekaliśmy na dalsze diagnozy. Koteczka pozostała 3 doby pod opieką specjalistów. W tym czasie okazało się, że ma obrzęk mózgu, którego konsekwencją były ataki padaczkowe; odmę płucną, obite jedno płuco i złamaną prawą łopatkę. Po kilku dniach intensywnej opieki koteczka w lepszym stanie została wypisana do domu. Niestety, w najśmielszych nawet snach nie wyobrażałam sobie, że koszty leczenia będą tak wysokie. Do tej pory zapłaciłam za konsultacje, leki, dobową opiekę i badania ponad 1200 złotych. Zwracam się z ogromną prośbą do Was, ludzi o wielkich sercach, o pomoc w udźwignięciu tych kosztów, aby koteczka mogła całkowicie powrócić do zdrowia. Przed nią jeszcze wiele wizyt kontrolnych, rehabilitacji, badań i przyjmowania leków. Proszę, wspomóżcie choć symbolicznie! Pomóżcie uratować życie Stokrotki:)
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!