Mam zapalenie ósemki i mieszkam w takiej dziurze gdzie nawet pogotowia stomatologicznego nie ma (Grudziądz). Każdy dentysta w mieście odmawia mi na NFZ a prywatnie najtaniej to koszt 800zł (na ul. Dąbrówki) jeśli ząb nie jest zatrzymany. Nie stać mnie na leczenie prywatnie a ząb boli coraz mocniej i puchnie mi pół twarzy. Mam od lekarza rodzinnego antybiotyk Dalacin C. W międzyczasie przyjmuję Ibuprofen.
Zbieram więc na dentystę bo prędzej umrę niż ktokolwiek zechce wyleczyć mi zęba. Błagam o pomoc, to dla mnie naprawdę ważne...
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!