Na ratunek stajni Okej

                                                          "Dobry trener słyszy, gdy koń do niego mówi.

                                                            Wielki trener słyszy nawet jego szept"

                                                                                                              Monty Roberts

Stajnia Okej została założona w 2013 roku przez kobietę o wielkim sercu i pasji. Magda poświęciła całe swoje życie dla tego miejsca. Troszcząc się zarówno o konie jak i swoich uczniów (dużych i małych). Nigdy nie kierowała się chęcią zysku, tylko chciała swoją pasją zarazić nowe pokolenia. Zawsze mogliśmy liczyć na ogromny profesjonalizm i merytoryczne wsparcie. Jeździmy w małych grupach 2 osobowych lub indywidualnych - w przypadku lonży. Tak małe grupy ograniczają zyski z jazd, a co za tym idzie większość zarobionych pieniędzy przeznaczona jest na utrzymanie koni. Obecnie Magda boryka się z ogromnymi problemami, ponieważ kilka koni bardzo poważnie zachorowało - co wiąże się z dużymi kosztami leczenia. Niestety warunki pogodowe uniemożliwiają nam jazdę - co jednocześnie oznacza, że Magda nie ma żadnych dochodów. Nasza kochana instruktorka zawsze radziła sobie przez te lata i nigdy nie prosiła o pomoc. Niestety obecna sytuacja postawiła ją pod ścianą, a my jako jej uczniowie - ale i przyjaciele chcemy pomóc stajni, ponieważ nie wyobrażamy sobie, aby stajnia przestała istnieć. Dla nas jest to drugi dom, w którym rozwijamy swoje pasje. Jesteśmy szczęśliwi mogąc przebywać z tak cudownymi końmi: Okej, Cygrafia, Formosa, Amant, Skra, Celadonna, Furia, Freja, Satynka, Flamek, Ciri, Fawor. 

Wiemy, że czasy są bardzo trudne jednak liczymy, że wspólnymi siłami uda nam się uratować stajnie.