Mam 25 lat, od 3l wychowuję sama dziecko. Nie, nie był to "błąd młodości", a zwykła ironia losu, która sprawiła, że zostałam sama z nosidełkiem i dzieckiem. Bez lokalu, z 200 zł na życie na nas dwie. Było ciężko.... Ale na dzień dzisiejszy, skończyłam studia, wynajmuję mieszkanie i choć sama wciąż wychowuję 5cio letnią Zosię, to jestem samodzielna i prawie niezależna. No właśnie... prawie... Przy dziecku wciąż pojawiają się wydatki, które uniemożliwiają mi dokończenie prawa jazdy (przerwane podczas zagrożonej ciąży, potem z wiadomych względów nie było możliwości, aby powrócić).
Zapytacie, po co mi prawo jazdy, jak nie mam auta? No nie mam... Jeszcze. Determinacja i ciężka praca doprowadzi do tego, że w końcu je kupię. Jestem tego pewna. Nie mogę jednak stać w miejscu, muszę zrobić krok w przód. ZDAĆ PRAWO JAZDY. :)
Co mi to da? Niezależność. Możliwość spędzania z dzieckiem czasu w odległych miejscowościach. Ba! W razie wizyty na pogotowiu, co zdarzało się niejednokrotnie, nie będę musiała brać taksówki (na którą często nie było), a sama bezpiecznie, zawiozę dziecko. NIEZALEŻNOŚĆ.
PS Zadecydowałam, że NADWYŻKA BĘDZIE DLA INNEJ SAMOTNEJ MAMY W PODOBNEJ SYTUACJI! A co?! Podobno dobro powraca:)
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
Do dzieła!!!
Aleksandra Łuczak - Organizator zbiórki
:*