Walczymy o łapki Psikusa

Kochani, uruchamiamy zbióreczkę na fizjoterapię naszego dzielnego Psikuska! Dostaliśmy zielone światło na rozpoczęcie zabiegów, dzięki którym będziemy w stanie znacząco poprawić seniorowi jakość i komfort życia. 

Dla przypomnienia, Psikus trafił pod nasze skrzydła końcem zeszłego roku, ledwo trzymając się na tylnych łapach. Badania wykazały wielopoziomową dyskopatię odcinka lędźwiowo-krzyżowego kręgosłupa. To był pies, którego życie upływało w koszmarnym, uporczywym bólu. Był, bo obecnie, po serii leków przeciwbólowych i ostrzyku sterydem, bólowo jest całkiem nieźle opanowany, ale możemy zrobić dla niego więcej. 

Aby wzmocnić jego nadwątlone chorobą ciało oraz jak najmniej inwazyjnie wspomóc je przeciwbólowo, otrzymaliśmy listę zaleceń od fizjoterapeuty. A lista krótka nie jest Psikusowi zalecono laser wysokoenergetyczny, magnetoterapię (seria 10-15 zabiegów), terapię powięziową raz na cztery tygodnie oraz bieżnię wodną dwa razy w tygodniu. 

Psikus jak to zobaczył to aż się za łepetynę złapał (my z dobrego serca oszczędziliśmy mu dodatkowego szoku związanego z kosztami zabiegów ;)). Pragniemy możliwie jak najszybciej rozpocząć fizjoterapię Psikuska. W jego wieku i z jego przypadłościami nie ma na co czekać. 

Wspomożecie dziadeczkową rehabilitację? Pobiegałby i poszalał jeszcze :)