Pomoc dla Zbigniewa Stonogi

Drodzy Przyjaciele, ❤️  

Piszę do Was z ogromnym ciężarem na sercu. Przez lata walczyłem o innych – o dzieci, które potrzebowały operacji ratujących życie 👶🏻❤️, o ludzi po amputacjach, którym przywracaliśmy sprawność 🦿, o rodziny, które straciły dach nad głową 🏠, i o tych wszystkich, którzy nie mieli już nadziei. Dzięki Wam i Fundacji im. Zbigniewa Stonogi** przez lata udało nam się pomóc 3207 osobom**. Kupowaliśmy domy, protezy, wózki inwalidzkie ♿, opłacaliśmy operacje 🏥 – ratowaliśmy ludzkie życie.  Dziś to ja potrzebuję pomocy. Urząd Skarbowy uznał wszystkie wpłaty na konto fundacji za jej dochód, nie odliczając przekazanych darowizn. 💔 Co więcej, decyzję wydano za okres, w którym byłem pozbawiony wolności – kiedy nie mogłem się bronić, nie mogłem działać, nie mogłem pomóc ani sobie, ani nikomu innemu. 🏛️🚔  To niesprawiedliwość, której nie jestem w stanie pojąć. 😞 Dziś to ja staję przed Wami – bezsilny, ale wciąż wierzący, że dobro wraca. Jeśli mogłem pomóc tylu osobom, to może teraz ktoś pomoże mnie? 🙏 Nie proszę dla siebie – proszę o sprawiedliwość, o to, by prawda zwyciężyła. ⚖️  Proszę Was o wsparcie, o nagłośnienie tej sprawy, o solidarność. 🗣️ Nie pozwólmy, by lata pomocy zostały zniszczone jednym urzędniczym podpisem. ✍️  

Z wyrazami wdzięczności i nadziei, 

Zbigniew Stonoga ❤️