Leoś w poniedziałek miał na cito wykonany zabieg splenektomii (usunięcie śledziony z powodu jej wielokrotnego skrętu, a w wyniku częściowej martwicy). Przebywa w całodobowej klinice. Koszta zabiegu, leków, diagnostyki oraz pobytu Leona tam przekroczyły moje możliwości finansowe.Proszę ludki dobrego serca o choćby maleńką cegiełkę, która pozwoli zapewnić mu fachową opiekę oraz umożliwi mu wrócić do domu i stalkować mnie każdego kolejnego dnia w pełni sił. Im więcej dni w klinice, tym większe szanse na pełen powrót do zdrowia.
Dobowa opieka to koszt od 700 do 800 zł. Koszt operacji 3000 tysiące złotych. Transfuzja na dziś dzień 1000 zł. Ponad to diagnostyka plus leki. Badania wykonywane każdego dnia oraz kolejne w trakcie rekonwalescencji. Na dziś dzień mamy już ok 7 tys łącznych kosztów. Pomijając ponad tysiąc wydany lokalnie.
Poniżej opis ostatniego tygodnia....
Leon ma niespełna 8 lat i 3 operacje za sobą. Chłopak ma tytanowe nóżki poprzez zerwane więzadła w obu tylnych łapkach, z czego jeden implant musiał być usunięty po ponad rocznych powikłaniach.
Poza tym, okaz zdrowia. Antylopa nie pies. Stalker ale w jakże słodkim wydaniu (potrafi I love You Po psiemu... Jeśli mam smakołyk w ręku 😊).
W ubiegły czwartek wszystko zaczęło się niepozornie - wieczorne wymioty treścią pokarmową... Zdarzało się czasami więc nie przejęłam się zbyt mocno. W piątek wróciłam z pracy i ponownie były wymioty, tym razem porannym śniadaniem. Mimo tego, psiak jadł,chciał się bawić i chętnie szedł na spacer. Z piątku na sobotę w nocy znowu było zwrócenie treści i to już mnie zaniepokoiło. Podałam mu smectę żeby nieco ulżyć żołądkowi. W sobotę mieliśmy udać się do weterynarza ale po mojej pracy żaden nie był już dostępny. Leon natomiast przestał zwracać, zachowywał się jak zawsze. Byłam pewna, że to zwykły epizod niestrawności. Dramat zaczął się w sobotę po północy. Pies znowu zwracał. Duże ilości treści pokarmowe oraz wody. Zaczął też sapać. Mieliśmy podobny epizod sapania rok wcześniej i pamiętałam, że bywa tak z odwodnienia. Pojechałam do apteki. Kupiłam mu elektrolity. Podawałam zgodnie z zaleceniem. Niestety pies wymiotował każdą treścią przy jednoczesnym dużym uzupełnianiu płynów. Nadal byłam przekonana o odwodnieniu po wymiotach. Leon poszedł spać ok 3, po 6 wstał lekk dysząc. Zauważyłam blade dziąsła I fafle. Rano uprosiłam lokalnego ala weterynarza o pomoc. Pies został zbadany. Dostał leki przeciwwymiotne z zaleceniem powrotu dnia następnego oraz ewentualnie dalszą diagnostyką pod kątem problemów gastrycznych, jeśli leki nie pomogą. Pies został umówiony na usg brzucha w innej klinice z terminem na poniedziałek 3go lutego. Od podania zastrzyku zachowywał się spokojnie. Wymioty ustały. Spał. Jadł mniejsze ilości pokarmu. Pił. Bladość dziąseł wyjaśniona mi została odwodnieniem powstałym w wyniku intensywnych wymiotów zatem cierpliwie czekałam aż się zaróżowią. W niedzielę przebiegła spokojnie pies dostawał jedzonko odsypiał byłam pewna, że się regeneruje. W poniedziałek rano dosyć ciężko schodziło mu się z trzeciego piętra, równie ciężko mu się wchodziło,a ja nadal byłam pewna, że jest to zwykłe osłabienie po wymiotach. Umówiłam jednak kroplówkę w miejscowym gabinecie celem wzmocnienia organizmu. Na miejscu postanowiliśmy zrobić badanie krwi, którego wyniki pokazały znaczne spadki czerwonych krwinek w organizmie. Wykonano więc diagnostyczne USG, w którym stwierdzono duże powiększenie śledziony. Szukając przyczyny stanu wykonywano dalsze badania krwi i dalszą diagnostykę kierując się w stronę ewentualnego otrucia. Sugestią pani weterynarz była transfuzja krwi pod warunkiem, że znajdę sobie dawcę.
Ja w międzyczasie szukałam banku krwi i kliniki poza moim miastem zamieszkania i znalazłam taką w Lublinie. Po rozmowie z właścicielem kliniki bezzwłocznie zabrałam psa wzięłam wyniki i udałam się do Lublinie. Tam dokonano ponownego badania Leosia, powiązano wyniki krwi ze znacznym powiększeniem śledziony po czym dostałam diagnozę jej skrętu.
Leoś był operowany na cito ponieważ jego parametry ulegały znacznemu pogorszeniu w bardzo szybkim czasie.
W tym momencie powikłaniem pooperacyjnym jest zapalenie trzustki, z którym walczymy oraz niestety niezbyt dobre wyniki krwi. Miał wykonaną transfuzję krwi, jest pod całodobową opieką... niestety łączne koszta przewyższają moje możliwości. Kto mnie zna, ten wie, że psiaki to moje życie...Dlatego zwracam się z prośbą o jakiekolwiek wsparcie żeby Leon mógł zostać i być leczony tam na miejscu, ponieważ tutaj nie mamy żadnej opieki ani fachowej pomocy, a zależy mi na tym żeby piesek wrócił cały i zdrowy.
Pomóżcie mi proszę pozwolić mu na niezbędnie dni tam🙏🙏🙏
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Pomagam.pl to największy i najpopularniejszy w Polsce serwis do tworzenia internetowych zbiórek pieniędzy. To narzędzie, które umożliwia każdemu i całkowicie za darmo założenie zbiórki w kilka chwil.
Dzięki Pomagam.pl w łatwy i bezpieczny sposób zbierzesz fundusze na to, co dla Ciebie ważne m.in. pokrycie kosztów leczenia, wsparcie bliskich w trudnych chwilach i na inicjatywy bliskie Twojemu sercu.
Krok 1:Chcesz założyć zbiórkę, ale nie wiesz od czego zacząć? Nie martw się! Obejrzyj krótki film poniżej, który tłumaczy, jak działa Pomagam.pl.
Krok 2:Zbiórkę na Pomagam.pl przygotowujesz i publikujesz samodzielnie. Nie przejmuj się - założenie zbiórki trwa dosłownie kilka chwil i jest prostsze, niż myślisz. Sprawdź poniższy poradnik.
W momencie tworzenia zbiorki możesz wybrać, czy chcesz ją prowadzić samodzielnie czy ze wsparciem Pomagam.pl. Pierwsza opcja jest całkowicie darmowa. Jeśli natomiast zdecydujesz się na promowanie zbiórki z naszym wsparciem, będziemy przypominać o Twojej zbiórce i zachęcać do wpłat osoby, które ostatnio odwiedziły stronę Twojej zbiórki (tzw. retargeting).
W tym celu będziemy wyświetlać Twoją zbiórkę zarówno na stronie głównej Pomagam.pl jak i w reklamach internetowych. Zwiększa to szanse na to, że więcej odwiedzających Twoją zbiórkę osób zdecyduje się ostatecznie na wpłatę lub udostępnienie zbiórki. W zamian za to dodatkowe, nieobowiązkowe wsparcie w promocji od każdej wpłaty potrącimy automatycznie 12%.
Krok 3:Twoja zbiórka jest gotowa, czas zacząć działać! Nikt nie wypromuje Twojej zbiórki tak jak Ty, dlatego pamiętaj, żeby udostępniać ją we wszystkich mediach społecznościowych: Facebook, Instagram, Twitter, LinkedIn czy YouTube i TikTok. Zacznij od rodziny i przyjaciół - poproś ich o udostępnienie i zachęć do wpłat. Wyślij znajomym linka do zbiórki z krótkim opisem na Messengerze, SMSem lub mailowo. Następnie skontaktuj się z lokalnymi mediami z prośbą o publikację Twojej zbiórki oraz zaangażuj w promocję okoliczne organizacje społeczne, władze samorządowe, instytucje oraz osoby znane w Twojej okolicy.
Pamiętaj, im więcej osób dowie się o Twojej zbiórce, tym większa szansa na osiągniecie celu! Więcej porad znajdziesz w ebooku, jak założyć i prowadzić skuteczną zbiórkę. Znajdziesz go w swoim panelu zarządzania zbiórką po jej stworzeniu. Sprawdź również naszego bloga, w którym dzielimy się praktycznymi poradami i wskazówkami.
Krok 4:Wszystkie osoby odwiedzające Twoją zbiórkę mogą szybko i bezpiecznie wpłacać na nią pieniądze, np. przy użyciu przelewów internetowych, kart kredytowych, tradycyjnych przelewów bankowych, a nawet na poczcie! Wpłaty księgują się natychmiast. Wszyscy widzą, jaką kwotę udało się już zebrać i mogą zapraszać do zbiórki kolejne osoby.
Krok 5:Pieniądze ze zbiórki możesz wypłacać na konto bankowe w każdej chwili i tak często, jak chcesz. Wypłata pieniędzy trwa na ogół 3 dni robocze. Wypłata nie spowoduje zmiany stanu licznika wpłat na stronie Twojej zbiórki. Możesz dalej zbierać pieniądze, a zbiórka będzie trwać aż do momentu, gdy zdecydujesz się ją zamknąć.
Prawda, że proste? To właśnie dlatego dziesiątki tysięcy osób prowadzi już swoje zbiórki na Pomagam.pl. Nie czekaj. Dołącz do nich teraz! Aby założyć zbiórkę, kliknij tutaj lub w przycisk poniżej:
Sylwia Żarnowska
Zdrowiej Leon
Monika
Mirek i Gienia życzą szybkiego powrotu do zdrowia ❤️
Nachosek Wpłaca 2
Powodzenia!