Niedawali szans a żyje i walczy

DZIEKUJEMY Z CAŁEGO SERCA WSZYSTKIM, KTORZY NAS WSPIERAJA!        WE THANK YOU FULLY HEARTED TO ALL WHO SUPPORT US!                                         Gdy dowiedzieliśmy się, że urodzi nam się córeczka, byliśmy przepełnieni szczęściem. Wyobrażaliśmy sobie, że będzie to kolejny piękny etap w naszym życiu.

Kiedy Klaudynka przyszła na świat, usłyszeliśmy jednak wiadomość, przez którą niemalże straciliśmy grunt pod nogami. U naszej córki wykryto poważną wadę serca. Z całych sił pragnęliśmy, aby nasza „Dula” miała beztroskie dzieciństwo i bezpieczną przyszłość. Rzeczywistość okazała się jednak inna. Myśl, że życie Klaudii będzie w przyszłości uzależnione od badań, zabiegów, ciągłej kontroli jej stanu zdrowia, była dla nas ciosem prosto w serce. 

Kiedy Klaudia ukończyła 17 lat, lekarze wyznaczyli termin operacji mającej poprawić jakość jej życia. Miał to być zabieg polegający na wszczepieniu zastawki i poszerzeniu aorty. Operacja odbyła się 14 września. Kiedy okazało się, że w wyniku powikłań u Klaudii doszło do udaru mózgu, nasz świat zawalił się po raz drugi. Decyzją lekarzy Klaudia została przetransportowana do innego szpitala, gdzie odbyła się kolejna operacja, tym razem mózgu. Usłyszeliśmy przerażające wiadomości o tym, że córka może nie przeżyć. W następstwie udaru doszło bowiem do obustronnego wylewu do mózgu. Stan Klaudii był krytyczny. Lekarze musieli wprowadzić ją w śpiączkę. W ciągu tygodnia Dula musiała przejść dwie operacje ratujące jej życie. Ponad połowa mózgu naszej córeczki uległa nieodwracalnemu uszkodzeniu. Oznacza to, że Klaudia może być niepełnosprawna, a jej rehabilitacja nigdy nie będzie miała końca.

Zanim u Klaudii przeprowadzono operację serca, nasza córka tak bardzo chciała ratować życie innym. Jej największym marzeniem było ukończenie studiów medycznych, aby pomagać dzieciom, które również urodziły się z wadami serca. Teraz sama potrzebuje pomocy. Przed operacją Dula powiedziała nam „Kochani, tydzień i wracam, bo nie mam czasu chorować”. Teraz tak bardzo brakuje nam jej uśmiechu na twarzy, który potrafił rozpromienić każdy, nawet najbardziej ponury dzień. Nasza Klaudynka tak bardzo chce żyć. Koszty rehabilitacji i sprzętu ortopedycznego są olbrzymie i znacznie przekraczają nasze możliwości. Z całego serca prosimy Was o pomoc!

Rodzice Klaudii.      

When we found out that our daughter would be born, we were full of happiness. We imagined it would be another beautiful stage in our lives.

When Klaudynka was born, however, we heard a message that almost made us lose our feet. Our daughter was diagnosed with a serious heart defect. We wanted our "Dula" to have a carefree childhood and a safe future. The reality, however, turned out to be different. The thought that in the future Klaudia's life would depend on tests, treatments and constant monitoring of her health was a blow to our heart.

When Klaudia turned 17, doctors scheduled an operation to improve her quality of life. It was supposed to be a procedure involving the implantation of a valve and widening of the aorta. The operation took place on September 14. When it turned out that Claudia had a stroke as a result of complications, our world collapsed a second time. By the doctors' decision, Klaudia was transported to another hospital, where another operation was performed, this time on the brain. We have heard scary news that a daughter may not survive. After the stroke, he had a bilateral hemorrhage. Klaudia's condition was critical. Doctors had to put her into a coma. Within a week, Dula had to undergo two life-saving surgeries. More than half of our daughter's brain was irreversibly damaged. This means that Klaudia may be disabled and her rehabilitation will never end.

Before Klaudia underwent heart surgery, our daughter wanted to save others' lives so much. Her biggest dream was to complete medical studies to help children who were also born with heart defects. Now she needs help herself. Before the operation, Dula told us, "Beloved, a week and I'm coming back, because I don't have time to get sick." Now we miss so much her smile on her face, which could brighten up any, even the most gloomy day. Our Klaudynka wants to live so much. The costs of rehabilitation and orthopedic equipment are enormous and far exceed our capabilities. We wholeheartedly ask for your help!

Klaudia's parents                                  Wpłat można dokonać na stronie pomagam pl lub na konto w Wielkiej Brytanii Jarosław Jarema 41460760 nr rozliczeniowy 30-95 - 43. Dziękuję bardzo !!                                         Dziekujemy z calego serca! ❤️❤️❤️❤️Donations  can be made on the website pomagam. pl or to an account in Great Britain Jarosław Jarema 41460760 settlement number 30-95 - 43. Thank you very much !!Thank you from the bottom of our hearts❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️