Hej nie będę się rozpisywał zbieram na bilet do Australii by pomóc potrzebującym w szalejących tam pożarach. To nie jest ich katastrofa tylko Nas wszystkich spaliło się tam już prawie pół miliarda zwierząt a ludzie tracą całe dobytki życia. Wpłacacie tyle ile jesteście wstanie dolozycie napewno w tym cegiełkę w ratowaniu tego co tam zostało. A ja gdy uda mi się wyjechać napewno będę pomagal ile się da i prześle Wam dowody na to z tamtego miejsca byście mieli pewność ze tez przyczyniliscie się do niesienia pomocy innym. Mi trochę jeszcze pozostało do przeżycia ale nawet jeśli coś by mi się stało i tak będę dumny z tego ze pomogę innym i uratuje kilka zwierzaczków bo tak szczerze to dla nich wskoczył bym w ten ogień
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!