Witajcie,
Jestem zwykłym kolesiem , ojcem kilkunastomiesięcznego młodzieńca i bardzo mi wstyd że mimo sprawnych rąk i chęci do pracy ciężko mam pogodzić koniec z końcem. Oboje z żoną pracujemy ale koniec roku zasypuje nas SYFEM. Moje problemy zdrowotne (praca na "śmieciówce-wymagana działalność) i przerwa kilkudniowa skutkuje groszową wypłatą, samochód którym mogłem bez straty 3 godzin dojechać do pracy został stać na parkingu- chłodnica padła. Na domiar złego koszt pogania kosztem zaraz po świętach przyjdzie opłacić ubezpieczenie tego samochodu. Wiem że to są żadne problemy przy tych na które ludzie zbierają tutaj pieniążki,jednak chciałbym żebyś wiedział/ła że każda złotówka jest dla nas na wagę złota. Jeśli możesz proszę o pomoc.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!