Zbiórka Rehabilitacja Piko - zdjęcie główne

Rehabilitacja Piko

630 zł  z 5 000 zł (Cel)
Wpłaciło 14 osób
Justyna Dyląg - awatar

Justyna Dyląg

Organizator zbiórki

Jak wytłumaczyć psu, że czas umierać?

Ile warte jest życie starego, schorowanego kundelka? Niektórzy powiedzą, że nic. Jak poprzednia właścicielka Piko, która spokojnie patrzyła, jak jej pies przestaje chodzić, staje się coraz bardziej niedołężny i jedyne, na co ma siłę, to leżeć przy swojej budzie, w błocie i własnych odchodach. „Z nadzieją”, że nie przeżyje kolejnej zimy.

Inni znów powiedzą, że każde życie jest bezcenne, bo jedyne w swoim rodzaju, niepowtarzalne.

Jak jest w rzeczywistości?

Mijają dwa lata, odkąd Piko został odebrany interwencyjnie przez Inspektorów OTOZ Animals Oświęcim. Dzięki ciężkiej pracy, znalezieniu dla Piko domu tymczasowego, który dba o jego regularną rehabilitację, podawanie leków i kontrole weterynaryjne, Piko stanął na własne nogi. Ale to wszystko kosztuje. W ciężkich miesiącach, gdy objawy choroby Piko się nasilają (cierpi m.in. na Anaplazmozę) potrzebne są nawet codzienne wizyty rehabilitacyjne, by utrzymać sprawność Piko. W lepszych okresach, „wystarczą” dwie rehabilitacje w tygodniu. Ale to dzięki nim pies chodzi o własnych siłach, cieszy się codziennymi spacerami krocząc dumnie ze swoją ukochaną piłeczką w pyszczku.

Ten psiak kocha życie, które dla niego tak naprawdę zaczęło się w momencie, gdy opuścił swój dawny kojec. Choć jego oczy zaszły już mgłą, to uszy sterczą radośnie a ogon merda, gdy słyszy zbliżające się, znajome głosy. Choć łapki czasem się zachwieją i ugną, to siłą woli Piko i tak dźwiga swe ciało, byle tylko iść, nie poddawać się.

I powiedzcie, jak mu wyjaśnić, że jego życie jest zbyt drogie? Że pora już odejść?

Koszty utrzymania Piko dzielą między siebie OTOZ Animals Oświęcim i jego tymczasowa Opiekunka. Są to ogromne kwoty. Nie jednorazowe, ale comiesięczne. Jak planować przyszłe leczenie, skoro nie stać ich na spłacenie zaległych faktur?  Obecnie na spłatę czeka faktura o wartości 680 zł. Każdy kolejny miesiąc rehabilitacji to 600-800 zł. Każda kolejna wizyta u lekarza weterynarii to dodatkowe koszty. Bez zabiegów i kontynuacji leczenia Piko przestanie chodzić.

Sami oceńcie, ile dla Was warte jest życie Piko. Może chociaż 10 zł, które dorzucicie do zbiórki?



Aktualizacje


  • Justyna Dyląg - awatar

    Justyna Dyląg

    19.12.2019
    19.12.2019

    Ze względu na pogarszający się stan Piko, lekarz podjął decyzję o jego eutanazji. Po zrobieniu prześwietlenia okazało się, że psiakowi nie możemy już pomóc, a dalsze utrzymywanie go przy życiu powodowałoby jedynie cierpienie i dyskomfort,

    Ogrom bólu i poczucia straty jest nie do opisania.
    2 lata miał kochający dom i wspaniałych ludzi wokół siebie. Otrzymał miłość, dobro i szacunek, których nigdy wcześniej nie zaznał. Zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, by końcówka jego życia była godna i spokojna, by mógł poczuć, czym jest bycie ważnym dla kogokolwiek. Piko biega sobie teraz za tęczowym mostem, nie czując już bólu i cierpienia.
    Dziękujemy wszystkim, którzy przez ten czas wspierali Piko.

    Zdjęcie aktualizacji 41 566

630 zł  z 5 000 zł (Cel)
Wpłaciło 14 osób
Justyna Dyląg - awatar

Justyna Dyląg

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 14

IWONA - awatar
IWONA
200
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
30
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Mira - awatar
Mira
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
40
Szamanek - awatar
Szamanek
10
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij