Mark 12 lat. Choroba zastała nas nagle i niespodziewanie. Lekarze powiedzieli po dokładnych badaniach że nigdy wcześniej w ich praktyce nie było czegoś podobnego, że choroba tak nagle i szybko progresowała. Miał już nie wyjść z tego, codzienne zabiegi narkoza. Mark marzy o swoim szczęściu, a najbardziej o szczęściu swoich bliskich. Mieszka z rodzicami w Robotniczym hotelu. Marzy o swoim domu, ale ma walczyć z ciężką chorobą. Mark z rodzicami przyjechał z Ukrainy, z pochodzenia jest Polakiem z krwi i kości. Marzenie dziadka Tadeusza spełniło się, rodzina wróciła do Ojczyzny. Mark z dwiema starszymi siostrami i rodzicami marzą o białym małym domku.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!