Witam mam na imię Joanna nie wiem jak zacząć nigdy nie przypuszczałam że będę robić zbiórkę dla mojej rodziny. Do tej pory byliśmy szczęśliwa rodziną jak widać na załączonym zdjęciu jednak 6 marca wydarzyła się tragedia mąż Zbyszek uległ wypadkowi, najbardziej ucierpiał mózg w tej chwili mąż przebywa jeszcze w szpitalu w Olsztynie został wybudzony po 3 tygodniach, w tej chwili mąż jest w stanie minimalnej świadomości ma szansę na powrót do nas jednak trzeba dużo czasu i leczenia. Ja w tej chwili nie mam pracy czekam na operacje kręgosłupa jednak został wykryty u mnie guz piersi który wyklucza rehabilitację kręgosłupa. Mamy dzieci synek ma 4 latka dopiero tęskni za tatą. Do tej pory mąż był żywicielem rodziny, mają go przewozić do zolu narazie i my zostaniemy bez dochodu ponieważ trzeba opłacić ośrodek że świadczeń opłacimy mieszkanie którego koszt to 2500zl miesięcznie, oczywiście pomaga nam mops jak może za co jesteśmy bardzo wdzięczni jednak bardzo boję się o przyszłość naszej rodziny. Jest mi bardzo niezręcznie prosić o pomoc ale nie mam innego wyjścia za każdą złotówkę będę bardzo wdzięczna choć wiem że wielu jest ludzi w potrzebie. Z serca dziękuję. Jeśli ktoś chciałby zadzwonić to proszę 795293881
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!