Monika Pudlik
Witam jeszcze raz zawsze mi się kwiaciarnia marzyła mój syn namówił mnie na zbiórkę pl oczywiście pierwsza reakcja była nie dziecko tu są chore dzieci biedni ludzie którzy potrzebują pomocy bardziej niż my sama wychowuje syna nie jest łatwo ale mamy siebie i zdrowie to najważniejsze jestem tu by nie sprawić mu przykrości 😊.Mocno wierzy syn że się uda za każdą wpłatę dziękuję może spełnia się moje i syna marzenia nie chciał nic dla siebie tylko dla mamy to jest najlepszym dowodem miłości syna i matki do dziecka .