Nigdy nie przechodzę obojętnie, nie udaję, że nie widzę. Zwierzęta szczególnie te malutkie są takie bezbronne i nieporadne.
W upalny dzień, wśród śmieci leżał On. Zrezygnowany, obojętnym wzrokiem spojrzał i zaraz opuścił główkę. Pchły wyżerały jego puste oczy. Chudy. Spragniony i głodny. Nikt nie wie ile czasu tam leżał. Wokół lasy i wymarła wieś
Nigdy nie prosiłam o pomoc ale tym razem Was proszę, chcę zapewnić maluchowi jak najlepszy start, opiekę lekarza, dobre jedzonko, podkłady bo maluszek robi siusiu na podłodze. Trzeba mu też kupić szeleczki i smycz żeby się nie zgubił na spacerku 🙂
Jak poczuje się dobrze, przestanie się bać i kulić gdy wyciągam do niego rękę to wtedy poszukamy domku stałego, najlepszego, najbardziej bezpiecznego i kochającego ❤
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!