Suri to pięcioletnia suczka w typie jamnika, która od pierwszych dni była dla naszej rodziny małym słońcem. Zawsze zdrowa, radosna, pełna energii i miłości. Jej wierność, łagodność oraz psia radość sprawiały, że była i jest nieodłącznym towarzyszem w tych dobrych i trudniejszych chwilach. Od małego wychowywała się się ze swoim starszym "bratem" labradorem z którym się bardzo dobrze zżyła. 24.06.2025 u Suri pojawiły się poważne problemy neurologiczne. W jednej chwili straciła władzę w tylnych łapach.
Natychmiast udaliśmy się do weterynarza i pierwsza wstępna diagnoza brzmi: pęknięcie przepukliny międzykręgowej. Dalsza diagnoza będzie możliwa po wykonaniu rezonansu.
Na chwile obecną Suri jest sparaliżowana, powłóczy tylnymi łapkami. Do tego doszły trudności z oddawaniem moczu i kału spowodowane niedowładem kończyn tylnych. Suri nie wychodzi na dwór, tylko leży na swoim legowisku. Załatwia się za pomocą cewnika podłączonego bezpośrednio do pęcherza oraz przy naszej pomocy. Sunia znosi ból i niewygody dzielnie w milczeniu. staramy się, by zapewnić jej jak największy komfort.
Od pierwszego dnia jesteśmy codziennie u weterynarza i fizjoterapeuty. Suri codziennie ma wykonywane badania krwi oraz USG, aby sprawdzać pracę nerek oraz stan pęcherza. Podczas wizyty są podawane kroplówki na wzmocnienie oraz leki w zastrzykach przeciwzapalne i przeciwbólowe. Fizjoterapeuta wykonuje ćwiczenia mające na celu zapobieżenie zaniku mięśni, z wykorzystaniem elektrod z prądem. Suri korzysta także z koła magnetycznego oraz terapulsu. Oprócz tego ma przepisane i wykupione leki obniżające napięcie mięśniowe.
Obecnie jednak wymaga pilnej diagnostyki obrazowej tj. rezonansu magnetycznego. To właśnie na ten cel zbieramy teraz środki, by dowiedzieć się, co dokładnie dolega Suri i jak skutecznie można jej pomóc. Po rezonansie czekać ją będzie operacja i co za tym idzie długotrwała rehabilitacja.
Jako rodzina jesteśmy w trudnej sytuacji finansowej, pełnimy także opiekę nad niepełnosprawnym synem, co ponosi za sobą wydatki na leki czy rehabilitacje. Budżet rodzinny mimo rozsądnego planowania nie jest w stanie udźwignąć tak dużych kosztów związanych z nagłą chorobą suni.
Stąd prośba o jakikolwiek grosik.
Z góry dziękujemy, w imieniu naszym oraz Suri!
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!