Zdrowie dla Ryśka

Kochana Rodzino , Przyjaciele Przyjaciele Przyjaciół i Nieznajomi... 

Długo zastanawiałam się czy organizować tę składkę.
Jednak sytuacja w której się znaleźliśmy, nie pozostawiła mi wyboru. Ci którzy nas znają ,wiedzą jak się sprawy miały. Nie wiecie jednak, że pomimo leczenia chemioterapią nie udało się wycofać raka.
Początkowo wszystko wyglądało przyzwoicie, wyniki się poprawiały, była duża nadzieja na wyleczenie, aż do kwietnia tego roku. Badania zaczęły wskazywać podwyższone markery nowotworowe, które w krótkim czasie
 doszły do bardzo wysokich. Niedługo potem pojawiły się objawy neurologiczne.
Diagnoza: przerzut raka do mózgu. Obecnie Ryś przebywa na Neurochirurgii w celu usunięcia guza. Przed nami walka o jego zdrowie i rehabilitacja. Dlatego proszę Was o wsparcie finansowe, które pomoże nam w jego rekonwalescencji ,opłaceniu leczenia wspierającego i wszystkiego co tylko może pomóc. Przed nami jeszcze sporo wyzwań .
Poza przerzutami do mózgu, zmiany są w kościach w tym w lewym łokciu,  w biodrze, łopatce, kręgosłupie a także w płucach.
Po operacji głowy będziemy walczyć jeszcze o Jego rękę.
Z góry bardzo dziękujemy za każdą pomoc. Będziemy Wam  bardzo wdzięczni.

DLA TYCH KTORZY RYSIA NIE ZNAJĄ

Jego historia z nowotworem rozpoczęła się już w 2008 roku. W tamtym czasie Miał 27 lat. Studiował w Akademii ...., był świetnym i uzdolnionym grafikiem warsztatowym. Jak to często bywa,  początkowo ignoruje się różne objawy. Aż do diagnozy... rak jądra z przerzutami do płuc i śródpiersia 

Byliśmy już wtedy parą.
Diagnoza zmieniła w naszym życiu wszystko .Jednak dzięki szybkiej reakcji bliskiego nam otoczenia a także Służby Zdrowia, zostało podjęte leczenie.
Jak się później okazało z dobrym skutkiem. Rak po ostrej chemioterapii wycofał się i dał nam spokój na 16 lat. Życie nam się zmieniało tak to bywa, ale zdrowotnie było stabilnie. Aż do lutego 2023. Wtedy pojawiły się pierwsze symptomy. Początkowo uznane nawet przez lekarzy pierwszego kontaktu za przeziębienie lub refluks .
Musiałabym napisać o ignorancji niektórych internistów ,ale nie mam nie mam na to siły .
Po zmianie poradni, trafiliśmy na mądrego ,młodego lekarza,który Rysiem
zajął się profesjonalnie.
Okazało się że Ryś ma wznowe. Początkowo mieliśmy nadzieję ,że chemioterapia poradzi sobie  jak za pierwszym razem.
Pół roku leczenia i do przodu. Niestety ten scenariusz się nie sprawdził i pomimo pierwszych niezłych wyników, rak stał się agresywny i zaatakował mózg.

Kilka słów o Ryśku.
 To niesamowicie zdolny, inteligentny człowiek o skomplikowanej nie tylko chorobowo historii.

Jest grafikiem i artystą ,co nie przeszkadza Mu być także budowlańcem.
Kreatywność, poczucie estetyki i dokładność to cechy ,które w tej pracy są bardzo przydatne i sprawdzają się w tym zawodzie.
Ryś kocha życie.  Uwielbia swoich przyjaciół . Zawsze skory do pomocy czy to znajomym czy bliskim.
Ma wiele zaintetesowań i kilka pasji.
Grafika, łucznictwo,poszukiwanie utraconych skarbów wykrywaczem, historia, zwłaszcza Kraju Kwitnącej Wiśni.  To tylko niewielki wycinek.

To mój wspaniały, niezastąpiony i kochający  mąż!

Mam nadzieję że te kilka słów pomoże Wam go poznać. Trzymajcie się ciepło i zdrowo.
 My też kiedyś ...oby to nie było konieczne!... Wam pomożemy.