Pomoc dla Suczki i dzieci w tym

Edycja zbiórki,

 W nocy, jeden ze szczeniaków, trafił do kliniki.  Wszystko wskazuje na babeszjoze !!!!

Zostalam poproszona o zabezpieczenie oraz   pomoc w transporcie Suni ze szczeniakami ze świętokrzyskiej wsi. W dniu wczorajszym, znalazly się na moim pokładzie. Suczka ze starym zlamaniem tylnej łapki, uporczywie szukala jedzenia dla siebie i szczeniaków, wychodząc na ruchliwa drogę.  Okazało się, że mieszkały w oborze u Pana z problemem alkoholowym. Sunia nigdy nie była zabezpieczona veterynaryjnie i dwa razy w roku, rodziła szczeniaki. Zamiast w fundacyjnym boksie, psiaki zamieszkały w domu w Łodzi. W chwili zabezpieczenia rodzinki, wyjelysmy z psiaków dziesiatki kleszczy i o adopcje szczeniaków, jesteśmy spokojne. Aby przygotować 5 szczeniakow do nowych domów, musimy zrobic wstepną diagnostykę, kupić karmę oraz odrobaczyć i zaszczepić futrzaki. 

Poświęciłam caly dzień wykonując ponad 600 km , by psiaki nie zostaly rozjechane, przez pędzace auta.  Bardzo proszę Was o pomoc w naszych dzialaniach.