Mieszkam z Mamą lat 61. w kamienicy bez ogrzewania, ciepłej wody i łazienki w której moża się umyć. Myjemy się w misce z wodą którą podgrzewamy tylko w dużym garnku na kuchence gazowej. Mamy tylko ledwo działający piec kaflowy którym palimy w zimne dni. Ja w czasie grzewczym ja palimy w tym piecu , to muszę wnosić dwa albo trzy worki węgla po 30-50 kg. na drugie piętro . Bo na więcej nas nie stać.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!