Buba skazana na śmierć.

Ile warte jest życie?

To jest Buba.

Bardzo prosimy pomóżcie nam spłacić dług za uratowanie jej życia. Bez Waszej pomocy nie damy rady :( 

Na dzień dzisiejszy to 5433zł ale bedzie tego więcej :(

Buba wylądowała na wiele dni w szpitalu, przeszła szereg badań (szerokie badania krwi, USG, echo serca, RTG, konsultacje z ortopedą, dermatologiem, kardiologiem) oraz bardzo kosztowne leczenie. 

Buba miała pecha i urodziła się jako pseudorasowy pies. Myślicie, że takim psom jest łatwiej?

Niektórym tak, bo pies w typie rasy zawsze znajdzie jakiś dom, jakieś miejsce. 

Ale Buba ma pecha. 

Przez pierwszych kilka lat swojego życia była maszynką do rodzenia szczeniąt na sprzedaż. Trafiła pod naszą opiekę skrajnie zaniedbana, jej sutki sięgały ziemi, chora skóra parzyła, bolały oczy, uszy, zęby. 

Dzięki Waszej pomocy finansowej udało się Bubę przebadać, zoperować i wyleczyć, a później znaleźć jej (tak myślałysmy) kochający dom. 

Przez pierwsze dwa lata po adopcji Buba miała wszystko czego potrzebowała, ale nagle w życiu jej włąscicielki coś się zmieniło i Buba po raz kolejny stała się zupełnie nieważna. Nieważna do tego stopnia, że właścicielka chciała ją zabić. Obcy mężczyzna przyprowadził Bubę do pierwszego z brzego gabinetu weterynaryjnego żeby ją uśpić. Ot tak,  bez żalu, bez powodu, bez diagnozy, w porozumieniu z właścicielką. 

Całe szczęście dzięki chipowi i wpisaniu w nim danych organizacji ta informacja do nas dotarła i natychmiast zareagowałyśmy zabierając Bubę do siebie.

W chwili obecnej nie mamy funduszy żeby Bubę diagnozować, rehabilitować i leczyć.

Ale przecież musiałyśmy ją zabrać... Nie mogłyśmy zostawić jej na pewną śmierć...

W jakim stanie odebrałyśmy Bubę? 

Buba prawie nie mogła chodzić, tak koszmarnie utuczyła ją w ostatnim czasie jej właścicielka. Czuła się bardzo źle. Przez złe karmienie i brak ruchu dały o sobie znać problemy dermatologiczne, a do nich dołączyły problemy ze stawami i kręgosłupem. 

Przeciwko właścicielowi wystąpimy na drogę sądową, a ile to potrwa i jaki będzie wyrok nikt nie jest w stanie przewidzieć. 

Liczy się każda złotówka... 

Ta sunia tyle już przeszła, a nadal kocha ludzi i zasługuje na wszystko co najlepsze...!