Zbiórka Ratuję Mojego Tatę - zdjęcie główne

Ratuję Mojego Tatę

13 356 zł  z 40 000 zł (Cel)
Wpłaciło 131 osób
Wpłać terazUdostępnij
 
Weronika Czarniecka - awatar

Weronika Czarniecka

Organizator zbiórki

(please scroll down to see English version)


EDIT: Kochani, mój tato w ostatnich miesiącach miał podawaną immunoterapię, działała przez jakiś czas, ale 3 miesiące temu zaczął zmagać się ze stanem zapalnym w organizmie, którego lekarzom nie udało się opanować, w tym czasie jego onkolog nie mogła podawać mu immunoterapii, co w konsekwencji przyspieszyło rozrost komórek rakowych. Ostatecznie jego onkolog zdecydowała, że nie będzie można kontynuować immunoterapii.
MOJ TATO WCIĄŻ MA SZANSE, BY ŻYĆ I PRAGNIE ŻYĆ. Może zacząć przyjmować lek, ale nie jest on refundowany w Polsce. Dlatego proszę Was Kochani o pomoc w zebraniu potrzebnej kwoty na leczenie.
Mój tato bardzo załamał się obecnym stanem swojego zdrowia, ale wciąż jest w nim silna wola do walki. Bardzo cierpi fizycznie,  przyjmuje silną dawkę morfiny, by złagodzić objawy. Proszę Was w jego i imieniu mojej rodziny o wsparcie.

EDIT: Moj tato został poddany zabiegowi tracheotomii, ponieważ mial problemy z oddychaniem, zmaga się z ogromnym bólem. W najbliższych dniach znajdzie sie ponownie na oddziale onkologicznym, gdzie lekarze podejmą decyzję o jego dalszym leczeniu.

Nazywam się Weronika, a mężczyzna z którym jestem na zdjęciu to mój tato, Stanisław. Wszyscy mówią na niego Jurek. Jest też z nami mój synek Kuba, którego tato poznał po raz pierwszy, gdy miał 7 miesięcy. Polubili się :) Pragnę dla taty i Kuby, by ta znajomość trwała jak najdłużej. 

Gdy myślę o tacie to myślę radość, determinacja i poczucie humoru. Nawet teraz w chorobie, gdy leży w szpitalu po kolejnej operacji, i nie pomagają żadne środki przeciwbólowe, a rana bardzo wolno się goi, gdy go pytam jak jest, mówi "jak to jak, jak na wakacjach!" Tym bardziej to poruszające, bo od wielu już lat na wakacjach nie był, zajęty pracą.

Mój tato od roku choruje na raka migdałka. Przeszedł już dwie operacje, chemio i radioterapię. Komórki rakowe jednak wciąż są obecne w jego organizmie. Ze względu na swoją chorobę nie może obecnie pracować. Od wielu już lat boryka się z problemami finansowymi, których teraz choroba tym bardziej nie pozwala mu uregulować. Ostatnie piętnaście lat jego życia to ciągła praca i stres. Chciałabym, by teraz mógł odpocząć i zregenerować siły witalne do dalszego, mam nadzieję długiego życia. 

Potrzebujemy środków, które pomogą nam pokryć koszty odpowiedniej diety, specjalistycznych leków i zabiegów oraz niezbędne konsultacje u specjalistów. Tylko tak ma szansę na powrót do zdrowia. Gdy wyjdzie ze szpitala, będzie poddany kolejnej chemioterapii, która na długo pozostawi go osłabionym i niezdolnym do pracy. 

Zdecydowałam się założyć tą zbiórkę, żeby prosić Was moi bliscy przyjaciele i znajomi, czy moglibyście nam pomóc. Bo tatę ma się jednego :) Tu my z czasów młodości :)

Każdy wkład się liczy. Może ktoś z Was może też zapytać swoich przyjaciół o dorzucenie tego co może. Nie jest łatwo prosić o pomoc, ale łatwo jest wierzyć w dobre serca.

Jeżeli możecie wesprzyjcie nas finansowo. Jeżeli nie, będziemy wdzięczni za Wasze modlitwy i ciepłe myśli.

DZIĘKUJĘ w imieniu mojego Taty i całej rodziny.

###########################################################

ENGLISH VERSION

EDIT: My dad had been given immunotherapy in recent months, it woreds for him for several months. But 3 months ago, he began to deal with inflammation throughout his body, and his doctor stopped immunotherapy. It caused the growth of cancer cells. Eventually, his oncologist decided to stop immunotherapy altogether.
MY DAD STILL HAS A CHANCE TO LIVE AND HE WANTS TO LIVE. He can start taking the drug, but it is not reimbursed in Poland. Therefore, I am asking you beloved to help me collect the amount I need.
My dad is very depressed with his current state of health, but he still has the will to fight. He suffers a lot physically, takes a strong dose of morphine to relieve the symptoms of the disease.
I am asking you on his behalf and on behalf of my whole family for your support. We can't do it without you.

EDIT: My dad had tracheotomy because of breathing problems. He is struggling with great pain. In the coming days he will be back to the oncology department, where doctors will decide on his further treatment.

My name is Weronika and the man with whom I am pictured is my dad, Stanislaw. Evryone calls him Jurek. My son Kuba is also with us, whom my father met for the first time when he was 7 months old. They really like each other. I want Kuba and my dad to make this relationship last as long as possible.

When I think about my dad, I think joy, determination and sense of humor. Even now in sickness when he lies in hospital after another surgery and no painkillers help,  and the wound heals very slowly, when I ask him how he is, he says "like on vacation". It is even more moving to hear it because he has not been on vacation for many years.

My dad has been suffering from tonsil cancer for a year. He has already undergone two operations, chemotherapy and radiotherapy. Unfortunatelly cancer cells are still there.  Due to his illness he cannot work at present. He has been struggling with financial problems for many years, hence the illness makes his situation even more unsettled. The last fiftheen years of his life are continious  work and stress. I wish he could rest and regenerate his vitality for further life, I hope a long one.

We need funds to help us cover the costs of a proper diet, specialized medicine and treatments as well as necessary consultations with specialists. Only in this way does he has a chance to recover. When he leaves the hospital, he will undergo  another chemotherapy which will leave him unwell and unable to work for a long time or ever.

I decided to set up this fundraiser to ask you my dear friends ifyou could help us.  Every contribution counts. Maybe some of you may also ask your friends to support us financially.  It is not easy to ask for help, but it is easy to believe on good hearts. Ifnot, we will be grateful for your prayers and warm thoughts.

THANK YOU ON BEHALF OF MY DAD AND MY WHOLE FAMILY.

Weronika


Słowa wsparcia

Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲


  • Ania i Maciej - awatar

    Ania i Maciej

    16.11.2020
    16.11.2020

    Stasiu życzymy dużo zdrowia.

  • dorota niemiec - awatar

    dorota niemiec

    28.02.2020
    28.02.2020

    Życzę powrotu do zdrowia-Artur Niemiec

  • Kasia - awatar

    Kasia

    07.02.2020
    07.02.2020

    zdrowia dla Taty! trzymajcie się tam <3

  • Wojciech Swiatoniowski - awatar

    Wojciech Swiatoniowski

    10.01.2020
    10.01.2020

    Wszystkiego dobrego dla Tatki!

  • Mariana - awatar

    Mariana

    08.01.2020
    08.01.2020

    Weronika wysyłam Tobie i twojemu tacie dużo ciepłej energii!

13 356 zł  z 40 000 zł (Cel)
Wpłaciło 131 osób
Wpłać terazUdostępnij
 
Weronika Czarniecka - awatar

Weronika Czarniecka

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 131

Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
100
Marcin Polniak - awatar
Marcin Polniak
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Helena Bąk - awatar
Helena Bąk
100
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Ania i Maciej - awatar
Ania i Maciej
500
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
800
Ewa Pilch - awatar
Ewa Pilch
100
Małgorzata Kłeczek - awatar
Małgorzata Kłeczek
200
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij