Dobrzy ludzie pomóżcie znalazłam się w bardzo ciężkim położeniu, leczac się na silna anemie lekarze zdiagnozowali zakrzepice i zatorowośc płucna. Dopiero wyszlam ze szpitala ciężko mi chodzić, długi narosly, pracy na razie podjąć nie mogę. Mam od lat pod opieką pieski 2 stare schorowane reszta przybłędy kochane i wierne chciałabym by miały u mnie dożywotnia opiekę, chleb dziele miedzy nas wszystkich. Czas działa na moją niekorzyść czekają mnie badania oraz zabiegi na które brak mi środkow. Mam ufnosc w Bogu i nadzieję że wrócą mi siły po leczeniu. Za wszelką pomoc serdecznie dziękuję i zdrowia życzę.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!