Ratujemy Nikosia

Nikoś to rodowodowy amstaff, urodzony 27 maja 2017 roku. Piękny pies z ogromnym serduszkiem, który w życiu nie miał łatwo. Pod naszą opiekę Niko trafił z małego schroniska z uwagi na stan jego zdrowia. Wiedzieliśmy, że będzie wymagał pomocy. Nie wiedzieliśmy jednak, jak bardzo…

Kiedy Niko do nas przyjechał, nie był w stanie dojść z auta do budynku. Kładł się co kilka kroków, jego łapki totalnie odmawiały posłuszeństwa. Dziś jest odrobinę lepiej, ale przed nami długa droga i ogrom wyzwań. 

Po konsultacji ortopedycznej u dr Sawaszkiewicz w Animal Center okazało się, że problemem u Nikosia są wszystkie cztery kończyny oraz kręgosłup. 

Diagnozy są ciężkie:

- artroza i niestabilność stawu kolanowego,

- dysplazja stawów łokciowych,

- spondyloza IV stopnia w odcinku lędźwiowym,

- zwyrodnienia bioder po obu stronach.
To mega dużo, jak na jedno psie ciałko.

Nikoś przeszedł już pełną diagnostykę: echo serca, konsultacje ortopedyczne i alergologiczne. Jest w trakcie dłuższego leczenia zakażenia bakterią, która zagnieździła się w rankach na jego łapkach. Kiedy tylko wygramy tą walkę, lekarze będą mogli rozpocząć operacje więzadeł krzyżowych w obu tylnych łapach. 

Koszt samych operacji to 14 000 złotych - po 7 000 zł na każdą łapę. To ogromna kwota, ale wiemy, że wspólnie możemy podarować Nikosiowi coś bezcennego - życie bez bólu i szansę na spokojne, godne życie u boku człowieka, który go pokocha.

Nikoś nigdy już nie będzie biegał jak szczeniak. Ale może zacząć dreptać bez bólu, komfortowo spacerować, mieć swoje miejsce na kanapie i człowieka, który pomoże mu w codzienności.

Każda złotówka to krok w stronę tego, aby znów mógł stanąć solidnie na łapy.
Każde udostępnienie to szansa, że uda nam się zebrać potrzebną dla Nikosia kwotę.

Pomóżmy Nikosiowi zacząć nowe życie. Bo czasem potrzeba całej gromady ludzi, aby jeden pies mógł poczuć, że jest naprawdę ważny.