Uratujmy życie Sylwii

10 229 zł  z 800 000 zł (Cel)
Wpłaciło 145 osób
Wpłać terazUdostępnij
 
Aneta Szymańska - awatar

Aneta Szymańska

Organizator zbiórki


Kiedy moja mamusia w wieku 18 lat zaszła w ciąże Pan doktor zaproponował aborcje ponieważ stwierdził,że tak młoda dziewczyna nie poradzi sobie z wychowaniem dziecka...moja mama urodziła dwie piękne bliźniaczki...

Witaj :)

Mam na imię Sylwia i mam 15 lat. Już od samych narodzin toczę ciężki bój z chorobą, która postępuje i może w każdej chwili doprowadzić do mojej śmierci. Kiedy się urodziłam miałam rozczep kręgosłupa,a moje organy wewnętrzne były na wierzchu...lekarze nie dawali mi szans na przeżycie. Zostałyśmy same z mamą i gdyby nie mój dziadziuś, nie poradziłybyśmy sobie z moją siostrą i mamusią. Na szczęście moja siostrzyczka jest zdrowa. Chodzi codziennie do szkoły i trenuje zapasy. Ja natomiast jestem przykuta do wózka inwalidzkiego. Codziennie walczę z  postępującym zwyrodnieniem kręgosłupa.Skolioza jest wynikiem niedostatecznego rozwoju mięśni z powodu zmian neurologicznych związanych z rozszczepem kręgosłupa.

Z każdym dniem wzmaga się ucisk na narządy wewnętrzne, m. in. na żebra, które mogą mi w każdej chwili przebić płuca i umrę! Na tę chwilę skolioza powoduje duszności oraz silne bóle głowy z utratą przytomności, co prowadzi do niewydolności oddechowej. Pojawiający się problem z oddychaniem, uczuciem zmęczenia po nawet niewielkim wysiłku. Zaburzenia pracy serca to dodatkowe obciążenia w zaawansowanym stadium chorobowym,a dren od zastawki często się podwija pod zebra i tam zbiera się płyn rdzeniowy.

 Pan doktor mówi, że musimy się pospieszyć, nim będzie za późno. 

Jeżeli przeszłabym operację w USA, największe zagrożenie by odeszło! 

Mogłabym siedzieć bez bólu, ale przede wszystkim zostałaby otwarta dla mnie droga do innych operacji, dzięki którym  mogłabym lepiej funkcjonować i w przyszłości przejść badania kliniczne. Jakiś czas temu,często patrzyłam jak moja siostra wychodzi na trening,podjeżdżałam na swoim wózku do okna i odprowadzałam ją wzrokiem...ze smutkiem w oczach. Bardzo często zastanawiam się dlaczego mnie to spotkało...dlaczego nie mogę być zdrowa jak inne dzieci. Wychodzić z koleżankami na spacery,biegać czy tańczyć. Gdy pierwszy raz miałam sepsę, stwierdzili zatrucie pokarmowe. Dopiero gdy zaczęła tracić wzrok dostałam skierowanie do specjalistycznego szpitala.

  Jechałam bez lekarza, który mógłby ratować moje życie.Tylko kierowca i ja umierająca na rękach mojej mamy...sepsa zaatakowała w sumie dwa razy  ale znowu wygraliśmy ze śmiercią. Była także posocznica, niedrożność jelit, wycięcie wyrostka i te straszne odleżyny, które w szpitalach w naszym rejonie leczy się latami i to bez większych efektów.
  Los śmieje się mi prosto w twarz, skazując skazując na ból, cierpienie i wózek inwalidzki. Moimi towarzyszami życia stały się ciężkie dolegliwości: rozszczep kręgosłupa, wodogłowie, niedowład kończyn dolnych, stopy końsko-szpotawe, pęcherz neurogenny. Do tego muszę być cewnikowana kilka razy dziennie. 

Brak czucia paradoksalnie stał się moim szczęściem w nieszczęściu - gdyby nie to, cierpiałabym jeszcze bardziej… Odleżyny, które goją się miesiącami, czasami nawet wielkości pięści, to ból nie do opisania. Wiele osób sądzi, że to są zwykłe podrażnienia, taka niewinna nazwa. U mnie to wielka, trudno gojąca się rana. Na początku była mała, lekarz ją oczyścił i niestety postanowił zaszyć. To był błąd… Wdało się zakażenie, rana musiała znów zostać otwarta, a oczom mojej mamy ukazał się tragiczny widok - w ogromnej ranie, wielkości pięści dorosłego człowieka, widać było kość.


 Najgorsza jest świadomość, że zagraża mi śmiertelne niebezpieczeństwo! Pogłębiająca się skolioza wykrzywiła moje ciało. Krzywe kości nie pozwalają płucom się rozwijać, żebra mogą je przebić w każdej chwili. Rosnę, a wraz zemną rosną moje kości, które zagrażają narządom.
 Wymagam pilnej operacji, a właściwie jednej z kilku. Moja mama szukała wszędzie, bym mogła trafić pod jak najlepszą opiekę – mam tak wiele doświadczeń z lekarzami i szpitalami, że boję się każdej kolejnej hospitalizacji. W końcu mama znalazła rozwiązanie, znalazła kogoś, kto poprowadzi moją operację, uratuje mi życie i sprawi, że nie będę cierpiała! Dr Paley zaplanował serię zabiegów. Pierwszy z nich, ten najważniejszy, musi odbyć się jak najszybciej. Operacja kręgosłupa jest bardzo droga - ponad dwieście tysięcy dolarów. Nie umiem nawet wyobrazić sobie takiej kwoty, wiem jak trudno będzie ją zebrać. Ale nie mogę się poddać, muszę próbować wszystkiego.

 Moim największym pragnieniem jest to, by dr Paley mnie zoperował .Najpierw mój kręgosłup, a w kolejnych etapach biodra i nóżki. W USA prowadzą badania kliniczne. Jeśli zdążę ze wszystkimi operacjami,to będę mogła chodzić! Co prawda o kulach, ale to i tak ogromny krok naprzód. Wyobrażam sobie, jak wstaje, idę dziarsko przed siebie, a po moich policzkach nie płyną już łzy cierpienia, tylko łzy radości… Pragnę tego jak niczego na świecie, ale to dopiero przyszłość. Najważniejsze jest tu i teraz, a w tej chwili  moje życie jest zagrożone. Dlatego priorytetem jest operacja kręgosłupa i ratowanie płuc, nim będzie za późno.
 Dlatego proszę wszystkich was o pomoc, o wsparcie. Pomóżcie uzbierać mi pieniążki na operację dzięki której będę mogła żyć i normalnie funkcjonować.

BŁAGAM POMÓŻCIE MY WYGRAĆ WALKĘ O ŻYCIE !!!!


Wybierz kwotę


20 
50 
100 
200 
1 000 
Inna
Wpłać teraz
 Bezpieczne płatności online

Aktualizacje


  • Aneta Szymańska - awatar

    Aneta Szymańska

    15.10.2018
    15.10.2018

    Witajcie Moi kochani, przebywam w ośrodku, ponieważ odleżyna, którą długo leczę, nie chce się zagoić. Jest to bardzo duża, otwarta rana. Dlatego też w poniedziałek zostanę zawieziona na oddział nefrologii i chirurgii. Na nefrologii muszą sprawdzić mój pęcherz i nerki, a na chirurgii będą zszywać moją ranę. Trzymajcie kciuki, bo choć już nie jestem małą dziewczynką, to strasznie się boję.
    Mimo swoich dolegliwości, chcę wierzyć, że będzie dobrze. I choć los coraz bardziej kopie mnie po plecach, to chcę móc głośno krzyczeń, że dam radę, że nie poddam się. Niestety z powodu nadmiaru płyny rdzeniowego, który dostał się do mojego ciała, straciłam wzrok. Nie mogę chodzić tak jak Wy, mój dom to głównie szpital, nigdy nie mogłam się bawić z innymi dziećmi..... i teraz jeszcze oczy nie mogą pokazać mi świata.Jedynym moim ratunkiem jest operacja. Ta pierwsza uratuje mnie przed śmiercią, bo teraz w każdej chwili żebra mogą przebić moje płuca. Dlatego błagam, pomóżcie mi......

    Zdjęcie aktualizacji 20 782

Komentarze


  • Anonimowy Darczyńca - awatar

    Anonimowy Darczyńca

    29.01.2020
    29.01.2020

    Niech Bóg cie błogosławi

  • Maciek - awatar

    Maciek

    12.01.2020
    12.01.2020

    Trzymam mocno kciuki i pomodlę się za Ciebie :) nie poddawaj się!

  • Karol - awatar

    Karol

    10.01.2020
    10.01.2020

    Powodzenia :)

  • Inna Mama - awatar

    Inna Mama

    20.10.2019
    20.10.2019

    Kochana, trzymam kciuki za Ciebie i Twoją Mamę. Moja córka też urodziła się z tym schorzeniem, dlatego rozumiem te zmagania i emocje. Powodzenia 💖

  • Anonimowy Darczyńca - awatar

    Anonimowy Darczyńca

    09.09.2019
    09.09.2019

    Trzymam kciuki!!

10 229 zł  z 800 000 zł (Cel)
Wpłaciło 145 osób
Wpłać terazUdostępnij
 
Aneta Szymańska - awatar

Aneta Szymańska

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 145

Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
5
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
6
Mama - awatar
Mama
20
Sylwia - awatar
Sylwia
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
10
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

People
Logo Fundacji Pomagam.pl

Wspieraj inicjatywy bliskie Twojemu sercu. Wystarczy, że wpiszesz nasz numer KRS przy rozliczaniu podatku dochodowego PIT, by nieść pomoc tam, gdzie jest ona najbardziej potrzebna razem z nami.

Dzięki Tobie możemy zmieniać świat na lepsze. Dziękujemy ❤️

KRS 0000353888

Sprawdź, jak przekazać 1,5% podatku

Jak założyć zbiórkę na Pomagam.pl

Pomagam.pl to największy i najpopularniejszy w Polsce serwis do tworzenia internetowych zbiórek pieniędzy. To narzędzie, które umożliwia każdemu i całkowicie za darmo założenie zbiórki w kilka chwil.

Dzięki Pomagam.pl w łatwy i bezpieczny sposób zbierzesz fundusze na to, co dla Ciebie ważne m.in. pokrycie kosztów leczenia, wsparcie bliskich w trudnych chwilach i na inicjatywy bliskie Twojemu sercu.

Krok 1:Chcesz założyć zbiórkę, ale nie wiesz od czego zacząć? Nie martw się! Obejrzyj krótki film poniżej, który tłumaczy, jak działa Pomagam.pl.

Krok 2:Zbiórkę na Pomagam.pl przygotowujesz i publikujesz samodzielnie. Nie przejmuj się - założenie zbiórki trwa dosłownie kilka chwil i jest prostsze, niż myślisz. Sprawdź poniższy poradnik.

W momencie tworzenia zbiorki możesz wybrać, czy chcesz ją prowadzić samodzielnie czy ze wsparciem Pomagam.pl. Pierwsza opcja jest całkowicie darmowa. Jeśli natomiast zdecydujesz się na promowanie zbiórki z naszym wsparciem, będziemy przypominać o Twojej zbiórce i zachęcać do wpłat osoby, które ostatnio odwiedziły stronę Twojej zbiórki (tzw. retargeting).

W tym celu będziemy wyświetlać Twoją zbiórkę zarówno na stronie głównej Pomagam.pl jak i w reklamach internetowych. Zwiększa to szanse na to, że więcej odwiedzających Twoją zbiórkę osób zdecyduje się ostatecznie na wpłatę lub udostępnienie zbiórki. W zamian za to dodatkowe, nieobowiązkowe wsparcie w promocji od każdej wpłaty potrącimy automatycznie 12%.

Krok 3:Twoja zbiórka jest gotowa, czas zacząć działać! Nikt nie wypromuje Twojej zbiórki tak jak Ty, dlatego pamiętaj, żeby udostępniać ją we wszystkich mediach społecznościowych: Facebook, Instagram, Twitter, LinkedIn czy YouTube i TikTok. Zacznij od rodziny i przyjaciół - poproś ich o udostępnienie i zachęć do wpłat. Wyślij znajomym linka do zbiórki z krótkim opisem na Messengerze, SMSem lub mailowo. Następnie skontaktuj się z lokalnymi mediami z prośbą o publikację Twojej zbiórki oraz zaangażuj w promocję okoliczne organizacje społeczne, władze samorządowe, instytucje oraz osoby znane w Twojej okolicy.

Pamiętaj, im więcej osób dowie się o Twojej zbiórce, tym większa szansa na osiągniecie celu! Więcej porad znajdziesz w ebooku, jak założyć i prowadzić skuteczną zbiórkę. Znajdziesz go w swoim panelu zarządzania zbiórką po jej stworzeniu. Sprawdź również naszego bloga, w którym dzielimy się praktycznymi poradami i wskazówkami.

Krok 4:Wszystkie osoby odwiedzające Twoją zbiórkę mogą szybko i bezpiecznie wpłacać na nią pieniądze, np. przy użyciu przelewów internetowych, kart kredytowych, tradycyjnych przelewów bankowych, a nawet na poczcie! Wpłaty księgują się natychmiast. Wszyscy widzą, jaką kwotę udało się już zebrać i mogą zapraszać do zbiórki kolejne osoby.

Krok 5:Pieniądze ze zbiórki możesz wypłacać na konto bankowe w każdej chwili i tak często, jak chcesz. Wypłata pieniędzy trwa na ogół 1 dzień roboczy. Wypłata nie spowoduje zmiany stanu licznika wpłat na stronie Twojej zbiórki. Możesz dalej zbierać pieniądze, a zbiórka będzie trwać aż do momentu, gdy zdecydujesz się ją zamknąć.

Prawda, że proste? To właśnie dlatego dziesiątki tysięcy osób prowadzi już swoje zbiórki na Pomagam.pl. Nie czekaj. Dołącz do nich teraz! Aby założyć zbiórkę, kliknij tutaj lub w przycisk poniżej:

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij