Uratujmy życie Diego-Parwowiroza

Witam , Mam na imię Marta i jestem opiekunem wspaniałego psa o imieniu Diego ,piesek jest moim najlepszym przyjacielem,Diego ma 5 miesięcy, zawsze odprowadzał mnie do drzwi kiedy szłam do pracy i merdał ogonem kiedy z niej wracałam do mieszkania ,niestety pewnego dnia mój Diego zrobił się apatyczny ,nie chciał jeść i pić, zaczął wymiotować i mieć ostrą biegunkę z krwistą posoką, bez wahania zawiozłam go do kliniki weterynaryjnej , okazało się że, piesek ma parwowirozę i leczenie jest bardzo kosztowne a ja zastanawiam ile jeszcze dam radę leczyć moje szczęście, nie chcę żeby odszedł, nie w taki sposób,choroba odbiera mu radość z bycia szczeniaczkiem ,dlatego bardzo proszę o pomoc w leczeniu mojego psiaka, każda złotówka się liczy ,będę naprawdę wdzięczna bo nie wiem już co robić nie chcę go stracić i proszę o pomoc.