AKTUALIZACJA ZBIÓRKI
Na wstępie serdecznie i każdemu z osobna dziękuję za pomoc, której doświadczyłam w ostatnim czasie. Ogromne podziękowania dla tych, którzy zdecydowali się wesprzeć moją zbiórkę datkami, ale nie zapominam i o tych, od których dostaję mnóstwo pozytywnej energii i dobrego słowa. Specjalne podziękowania chciałabym przekazać także dla wolontariuszy, którzy byli i są ze mną w Ghebi, wspomagając mnie swoją codzienną pracą na miejscu.
Dzięki Waszemu wsparciu do tej pory udało się zrobić naprawdę wiele! Duża część prac, które zakładałam na początku zbiórki, została już wykonana lub rozpoczęta. Nowy dom z dnia na dzień nabiera docelowego kształtu i mam nadzieję, że już niebawem będziemy mogli się tam przeprowadzić.
Do tej pory m.in.:
- Doprowadziliśmy do domu bieżącą wodę. Wykonaliśmy także znaczną część instalacji kanalizacyjnej oraz grzewczej. Dokupiliśmy i założyliśmy niezbędne elementy wyposażenia instalacji wodno-kanalizacyjnej (m.in. rury) oraz brakującą armaturę. Wykonaliśmy również dół, w którym znajdzie się zbiornik kanalizacyjny, który w tym momencie czeka na dokończenie. Przed nami jeszcze m.in. zakup i instalacja rur odprowadzających nieczystości, co stanie się podwaliną do pierwszej, ekologicznej mini-oczyszczalni ścieków w Ghebi.
- doprowadziliśmy do budynku instalację elektryczną i lada moment będziemy ją podłączać
- pomalowaliśmy okna, trzeba jednak uzupełnić brakujące szyby
- otynkowaliśmy, zagruntowaliśmy i wygładziliśmy ściany wewnątrz budynku, jak również na elewacji, które czekają teraz na pomalowanie
- zakupiliśmy materiały budowlane (m.in. piasek, kamień i cement), dzięki czemu kończymy wykonywanie posadzki na werandzie, udało nam się także zrobić podłogę i ścianki w przyszłej łazience
- odrestaurowaliśmy i wycyklinowaliśmy posadzkę w pokoju dla gości, którą następnie czeka szpachlowanie i lakierowanie (prawie wszystkie niezbędne materiały zostały już zakupione)
- odrestaurowaliśmy drzwi wejściowe do domu
Jak więc widzicie, za zebrane do tej pory środki udało nam się zrobić znacznie więcej, niż do tej pory zaplanowaliśmy :) Jednak czas płynie nieubłaganie, zbliża się zima i czas przyspieszyć prace, by móc spędzić ją - wraz z moimi zwierzakami -w nowym domu i przygotować na przyszły sezon do przyjmowania gości. Adventure Holidays in Ghebi wciąż potrzebuje Waszego wsparcia - również finansowego. Znaczną część zebranych kosztów pochłonęła logistyka i transport niezbędnych materiałów - m. in. z Kutaisi czy Ambrolauri, ale także oddalonego o prawie 6h jazdy Tbilisi. Ogromny procent prac wykonany został przez wolontariuszy, ale do tych bardziej skomplikowanych musiałam zatrudnić wykwalifikowanych robotników, co także podwyższyło początkowo założony kosztorys. Wciąż zostało sporo do zrobienia, zarówno w bliższej, jak i dalszej perspektywie czasowej. To, co musimy zrobić w najbliższym czasie, to:
- dokończenie budowy zbiornika na ścieki - bez w pełni działającej kanalizacji nie mogę przeprowadzić się do nowego domu i co za tym idzie, przyjmować gości. Kolejnym krokiem (na wiosnę) będzie podłączenie rur odprowadzających nieczystości, co stanie się zaczątkiem pierwszej w Ghebi, w pełni ekologicznej przydomowej oczyszczalni ścieków.
- zakup brakujących farb i pomalowanie domu - zarówno wewnątrz, jak i elewacji budynku, jak również metalowych balustrad na werandzie (potrzebujemy specjalistycznej, antykorozyjnej emulsji)
- wykończenie parkietu w pokoju dla gości
- przygotowanie budynków gospodarczych dla zwierząt, co generuje kolejne koszty zakupu drewna
- .... a przede wszystkim przeprowadzka, która obecnie jest dla mnie największym logistycznym wyzwaniem i wydatkiem. Trzeba zdemontować sprzęt i część instalacji z obecnego domu (m.in. łóżka z pokoju dla gości, prysznic, zewnętrzną toaletę ekologiczną, kuchnię, pieców i wiele innych). Wymaga to zatrudnienia kilku kierowców, wynajmu auta transportowego, opłacenia paliwa oraz pracy osób do wykonania demontażu i przeniesienia najcięższych elementów. Jednak dopóki nie przeprowadzę się, dodatkowe koszty generuje opłacanie czynszu za oba domy równocześnie - za ten zajmowany obecnie i nowy.
Jeśli ideały ekologii, budowania wspólnoty z lokalną społecznością i aktywizowania jej do przedsiębiorczości są Wam bliskie - proszę, wesprzyjcie mój projekt choćby drobną kwotą. A jeśli nie możecie tego zrobić, pomóżcie proszę poprzez udostępnianie informacji o zbiórce - im więcej osób się o niej dowie, tym większa szansa na przeprowadzkę do nowego domu już lada moment.
Poinformuję Was, gdy tylko zakończymy prace i przeniesiemy się do nowego miejsca. Możecie także śledzić mnie na Facebooku: https://www.facebook.com/ghebiadventure/
A jeśli - choćby wirtualnie - widzimy się po raz pierwszy i jesteście ciekawi, w jaki sposób znalazłam się w jednym z najpiękniejszych gruzińskich "końców świata" - zachęcam Was do przeczytania całości mojej historii poniżej.
Didi madloba! Bardzo dziękuję za wszystko!
Gosia
PS. Pamiętajcie, że za wsparcie zbiórki czekają na Was nagrody! Jakie - znajdziecie w poniższym opisie, na samym dole. Szczególnie polecam te, które możecie odebrać u mnie na miejscu, gdy tylko zdecydujecie się w czasie swoich gruzińskich wojaży odwiedzić mnie w Ghebi.
----------------------------------------------------------------------------------------
Cześć!
Piszę do Was z Gruzji – z samego serca Kaukazu, z Ghebi – maleńkiej wioski położonej w górskim regionie Racza. To tu prawie 6 lat temu znalazłam swoje wytchnienie od cywilizacji i miejsce na ziemi, do którego wracałam coraz częściej, aż w końcu zdecydowałam się osiedlić na stałe i zostać Ghebeli.
Niestety – nad moim projektem „Adventure holidays in Ghebi” zawisły czarne chmury. Wiosną b.r. dotychczas przyjaźni właściciele domu, w którym mieszkam, zmienili swoje nastawienie. Z dnia na dzień podnieśli mi czynsz do poziomu, który byłby dla mnie nawet przy ciągłej i stałej obecności kompletu gości zupełnie nieosiągalny (o ponad 200% - mimo szczerych chęci, nie byłabym w stanie utrzymywać siebie, zwierząt i gości płacąc tak ogromną jak na tutejsze warunki kwotę czynszu). Mimo podjęcia rozmów i negocjacji, nie odstąpili od swojej decyzji. Odmawiają mi też zwrotu do tej pory poniesionych wydatków na renowację domu, który - jak widać na poniższych zdjęciach - w momencie, gdy go przejmowałam był tak naprawdę zrujnowany i wymagał ogromu pracy, jak i nakładu licznych środków. Teraz jak najszybciej muszę opuścić miejsce, w które włożyłam do tej pory tak wiele serca i pracy, ale także całe swoje oszczędności.
Tak wyglądał dom, który zajmowałam dotychczas. Przed remontem parcela jak i dom nie posiadały wody, toalety, kondygnacja mieszkalna zarywała się pod nami, a wiosną ze względu na topniejące śniegi i ogromne opady deszczu, stał regularnie w wodzie. Wykonaliśmy kompleksowy drenaż i odgrzybianie, doprowadziliśmy bieżącą wodę i założyliśmy instalację sanitarną. Postawiliśmy eko-toaletę, zainstalowaliśmy kabinę prysznicową, a także od nowa zrobiliśmy schody prowadzące na piętro budynku, jak również werandę i wymieniliśmy drzwi i częściowo okna.
Od tego czasu 200% swojej pracy, czasu, energii i przede wszystkim serca włożyłam w stworzenie w tym miejscu całorocznego schroniska górskiego dla turystów, ceniących odpoczynek i spokój wśród surowej natury i ceniących proste, wiejskie życie w stylu slow. Odwiedziło mnie od tej pory kilkaset osób, z całego świata, z którymi przeżyłam wspaniałe chwile, pokazałam im nie tylko najpiękniejsze, odludne górskie szlaki, ale i pokazałam od podszewki, jak wygląda życie małej społeczności w Ghebi, w której życie od początku się angażowałam. Od samego początku działam na rzecz najuboższych rodzin i starszych mieszkańców wioski, służąc im pomocą medyczną i organizując różnego rodzaju zbiórki. Edukuję mieszkańców, ucząc ich przedsiębiorczości i pokazuję, że wykorzystując maksymalnie potencjał ziemi, na jakiej przyszło im żyć, mogą sami zapewnić sobie godne życie i utrzymać się samodzielnie. Uczę także miejscową społeczność higieny, profilaktyki zdrowotnej, a także prawidłowej opieki nad zwierzętami (sama posiadam 5 koni, drób, i odrobinę trzody chlewnej, którymi opiekuję się na stałe). Niejednokrotnie mój dom pełnił funkcję świetlicy i stołówki dla dzieci z najuboższych rodzin – dożywiałam je oraz pomagałam im w miarę swoich możliwości odrabiać lekcje.
Przede wszystkim - tylko w ostatnim roku, dzięki odwiedzającym moje schronisko turystom - dałam 10 rodzinom z wioski możliwość godnego zarobku (od 100 do 1050 lari miesięcznie) – czy to kupując od nich lokalne produkty spożywcze lub siano dla koni, dając pracę przy opiece nad nimi czy prosząc o pomoc w przygotowaniu wyżywienia dla moich turystów. Cały czas pracuję także nad rozwojem i promocją lokalnych szlaków turystycznych. Rozszerzyłam działalność także poza sezon letni i dzięki mojemu przyjacielowi Sergiejowi, przyjeżdża w to miejsce wielu amatorów zimowych sportów „spoza szlaku” – skitourowców, freeride’owców.
Ponieważ wierzę, że warto kontynuować tę misję, mimo trudności, chcę prowadzić swoje schronisko dalej i angażować się w rozwój całego Ghebi. Zdecydowałam się więc wynająć dom położony również w tej samej wiosce. Mimo że jego stan jest nieco lepszy niż tego, w którym obecnie zamieszkuję, wciąż wymaga on wielu napraw i remontów, które muszę pilnie wykonać, by mieć możliwość ponownego przyjmowania turystów, utrzymywania się oraz dalszej pomocy miejscowej społeczności. Moje główne cele to:
- stworzenie w miarę możliwości samowystarczalnego (lub czerpiącego z zasobów najbliższej okolicy) ekologicznego gospodarstwa, opartego na płodach rolnych i produktach spożywczych pochodzących właśnie stąd, wykorzystującego potencjał tej ziemi, bogatej w wody mineralne
- budowanie przedsiębiorczych postaw wśród Ghebińców; dalsza edukacja poprzez dawanie przykładu, jak poprzez tworzenie wzajemnych zależności, wspólną pracę i kooperację cała społeczność może godnie żyć i zarabiać na siebie, wykorzystując ogromny potencjał tej pięknej okolicy i mieszkających w niej ludzi
- promocja Ghebi jako miejsca eko-turystyki, opartej na poszanowaniu do natury, uczenie Ghebińców pro-ekologicznych postaw i szacunku do otaczającej ich przyrody (mam w planach m.in. stworzenie pierwszej w Ghebi ekologicznej oczyszczalni ścieków)
Nowy dom już czeka, ale bez Waszego wsparcia finansowego nie będę w stanie kontynuować rozpoczętej tu pozytywistycznej „pracy u podstaw” :) Aby się wprowadzić, muszę wykonać niezbędne prace renowacyjno-budowlane, najpilniejsze z nich to:
- podciągnięcie instalacji wodnej i doprowadzenie bieżącej wody do domu – nawet przy pomocy wolontariuszy, koszt to minimum 300 lari
- położenie kanalizacji – koszt rur to ok. 100 lari
- niezbędna jest renowacja drzwi wejściowych do domu
- gruntownego remontu wymaga także weranda: koszt zakupu materiałów budowlanych (kamieni, piasku, betonu), wymiany schodów, opłacenia robotników i dowozu materiałów z większych miejscowości to również koszt kilkuset lari
- remont sufitu w pokoju przeznaczonym dla gości – konieczne jest zakupienie i położenie 36 mkw. sklejki – jej koszt to ok. 820 lari
- koszty malowania domu i zakupu farby – min. 300 lari
- koszt renowacji podłogi, zakupu lakieru parkietowego, a także pomalowania okien i uzupełnienie rozbitych szyb – to kolejne min. 300 lari
- transport wszystkich materiałów budowlanych z Kutaisi – to najtrudniejszy do oszacowania koszt, zależny w
Razem WSTĘPNE koszty renowacji to ok. 4000 lari, czyli ponad 6300 zł. Ponieważ dotychczasowe oszczędności swoje oraz najbliższych ulokowałam w poprzednim domu, pozostaję z przysłowiowym „ostatnim groszem” w kieszeni i bez Waszej pomocy nie jestem w stanie kontynuować rozpoczętej misji.
Zainteresowanych zapraszam na strone na Facebook: adventure holidays in ghebi
Będę wdzięczna za każdą wpłaconą złotówkę, za każdą choćby najmniejszą cegiełkę, ale też wsparcie, dobre słowo i udostępnianie informacji o zbiórce. Dla darczyńców przygotowałam wyjątkowe nagrody.
Do 50 zł: uśmiech gospodyni oraz specjalne, imienne podziękowania dla wszystkich darczyńców, które umieszczę na moim fanpage: Adventure Holidays in Ghebi
50-100 zł: nagrodę z niższego progu oraz – jeśli odwiedzicie mnie w Ghebi – kilka gratisowych kieliszków oraz wspólne gruzińskie toasty, wznoszone z przygotowanych przeze mnie w domu pysznych nalewek
101-150 zł: nagrody z niższego progu + przy odwiedzinach w Ghebi wyjątkowy piknik na jednym z odludnych szlaków wokół Ghebi
151-250 zł: nagrody z niższego progu + przy odwiedzinach w Ghebi darmowa, kilkugodzinna wyprawa konno (jeśli nie jeździłeś/łaś nigdy wcześniej, z przyjemnością wprowadzę Cię w techniki jazdy konnej)
Powyżej 250 zł: wszystkie nagrody z niższego progu + jeden, darmowy nocleg z pełnym wyżywieniem w moim gospodarstwie
DIDI MADLOBA – DZIĘKUJĘ BARDZO za wszelką pomoc i dobre słowo!
Gosia
Ps. Ci, którzy mnie znają jak i Ci, którzy tutaj byli wiedzą,że stanę na głowie i zrobię wszystko od początku :)
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Pomagam.pl to największy i najpopularniejszy w Polsce serwis do tworzenia internetowych zbiórek pieniędzy. To narzędzie, które umożliwia każdemu i całkowicie za darmo założenie zbiórki w kilka chwil.
Dzięki Pomagam.pl w łatwy i bezpieczny sposób zbierzesz fundusze na to, co dla Ciebie ważne m.in. pokrycie kosztów leczenia, wsparcie bliskich w trudnych chwilach i na inicjatywy bliskie Twojemu sercu.
Krok 1:Chcesz założyć zbiórkę, ale nie wiesz od czego zacząć? Nie martw się! Obejrzyj krótki film poniżej, który tłumaczy, jak działa Pomagam.pl.
Krok 2:Zbiórkę na Pomagam.pl przygotowujesz i publikujesz samodzielnie. Nie przejmuj się - założenie zbiórki trwa dosłownie kilka chwil i jest prostsze, niż myślisz. Sprawdź poniższy poradnik.
W momencie tworzenia zbiorki możesz wybrać, czy chcesz ją prowadzić samodzielnie czy ze wsparciem Pomagam.pl. Pierwsza opcja jest całkowicie darmowa. Jeśli natomiast zdecydujesz się na promowanie zbiórki z naszym wsparciem, będziemy przypominać o Twojej zbiórce i zachęcać do wpłat osoby, które ostatnio odwiedziły stronę Twojej zbiórki (tzw. retargeting).
W tym celu będziemy wyświetlać Twoją zbiórkę zarówno na stronie głównej Pomagam.pl jak i w reklamach internetowych. Zwiększa to szanse na to, że więcej odwiedzających Twoją zbiórkę osób zdecyduje się ostatecznie na wpłatę lub udostępnienie zbiórki. W zamian za to dodatkowe, nieobowiązkowe wsparcie w promocji od każdej wpłaty potrącimy automatycznie 12%.
Krok 3:Twoja zbiórka jest gotowa, czas zacząć działać! Nikt nie wypromuje Twojej zbiórki tak jak Ty, dlatego pamiętaj, żeby udostępniać ją we wszystkich mediach społecznościowych: Facebook, Instagram, Twitter, LinkedIn czy YouTube i TikTok. Zacznij od rodziny i przyjaciół - poproś ich o udostępnienie i zachęć do wpłat. Wyślij znajomym linka do zbiórki z krótkim opisem na Messengerze, SMSem lub mailowo. Następnie skontaktuj się z lokalnymi mediami z prośbą o publikację Twojej zbiórki oraz zaangażuj w promocję okoliczne organizacje społeczne, władze samorządowe, instytucje oraz osoby znane w Twojej okolicy.
Pamiętaj, im więcej osób dowie się o Twojej zbiórce, tym większa szansa na osiągniecie celu! Więcej porad znajdziesz w ebooku, jak założyć i prowadzić skuteczną zbiórkę. Znajdziesz go w swoim panelu zarządzania zbiórką po jej stworzeniu. Sprawdź również naszego bloga, w którym dzielimy się praktycznymi poradami i wskazówkami.
Krok 4:Wszystkie osoby odwiedzające Twoją zbiórkę mogą szybko i bezpiecznie wpłacać na nią pieniądze, np. przy użyciu przelewów internetowych, kart kredytowych, tradycyjnych przelewów bankowych, a nawet na poczcie! Wpłaty księgują się natychmiast. Wszyscy widzą, jaką kwotę udało się już zebrać i mogą zapraszać do zbiórki kolejne osoby.
Krok 5:Pieniądze ze zbiórki możesz wypłacać na konto bankowe w każdej chwili i tak często, jak chcesz. Wypłata pieniędzy trwa na ogół 3 dni robocze. Wypłata nie spowoduje zmiany stanu licznika wpłat na stronie Twojej zbiórki. Możesz dalej zbierać pieniądze, a zbiórka będzie trwać aż do momentu, gdy zdecydujesz się ją zamknąć.
Prawda, że proste? To właśnie dlatego dziesiątki tysięcy osób prowadzi już swoje zbiórki na Pomagam.pl. Nie czekaj. Dołącz do nich teraz! Aby założyć zbiórkę, kliknij tutaj lub w przycisk poniżej:
Anonimowy Darczyńca
Gosiu wspieramy i pozdrawiamy. Marta&Łukasz
Kaja Baran
Powodzenia!!! Niezmiennie pamiętamy i trzymamy z mamą kciuki.
Gosia Turkot-Janik - Organizator zbiórki
Bardzo Wam dziękuję dziewczyny
Ada Wysocka
Będzie dobrze, gogo, zobaczysz że się uda! 🤞🤞
Gosia Turkot-Janik - Organizator zbiórki
dzięki gogo
Ira Denisyuk
never give up! ) and good luck - you do the right thing
Gosia Turkot-Janik - Organizator zbiórki
thanks so much, we will meet soon
Jozef Antala
Good luck!
Gosia Turkot-Janik - Organizator zbiórki
thanks so much