Ratunek dla Princeski

Princeska jest kotem zaadoptowanym ze schroniska, i pomimo swojego jedynie 2-letniego życia przeszła już bardzo wiele. Zaczynając od skrajnego niedożywienia, przez powikłania po sterylizacji i otwartej rany, aż do zakażenia gronkowcem, który spowodował jątrzące się rany na całym pyszczku oraz wielotygodniowe leczenie. Ma także problemy neurologiczne - oczopląs oraz zeza.

Niestety pomimo załagodzenia i wyprowadzenia tych problemów, okazuje się że problem leży głębiej i jest znacznie poważniejszy. 

U Princeski zdiagnozowano chłonkopiersie, czyli chorobę w wyniku której w jej jamie opłucnej bezustannie gromadzi się płyn, który ją dusi. Obecnie walczymy z powikłaniem chłonkopiersia - zapaleniem płuc, które tylko pogarsza sytuację. 

Princeska w samym czerwcu przeszła już 3 torakocentezy, czyli zabiegi ściągania płynu z jamy opłucnej pod narkozą.

Niestety jedynym wyjściem jest kosztowne leczenie - zlokalizowanie za pomocą tomografu powodu wysięku płynu, a następnie operacja ratująca życie. Jest to łącznie koszt rzędu 6000 zł, w obecnej chwili nieosiągalna dla nas kwota, dlatego prosimy o pomoc. Operacja musi odbyć się jak najszybciej.

Princeska jest kotem, który kocha wszystkich, nie ma w niej najmniejszych objawów agresji i najchętniej bezustannie by się przytulała.

Prosimy o wsparcie, a każda złotówka jest na wagę złota.