Przemek Ledzian
Tytuł: Piekło, którego nie uśmierzy żaden lek. Moje ciało płonie, a ja mam tylko 34 lata... 💔🔥
Dziś nie piszę do Was jako wojownik. Piszę jako człowiek, który z bólu nie ma już siły krzyczeć. Dzisiejszy dzień to czyste piekło. Ból pali moje ciało jak żywy ogień, a każde słowo, które tu czytacie, zostało okupione łzami i nadludzkim wysiłkiem.
Lekarze powiedzieli mi prosto w twarz: „Musisz nauczyć się z tym żyć”. 💔
Ale jak żyć, gdy własny organizm staje się Twoim oprawcą? Mam 34 lata. Powinienem planować przyszłość, cieszyć się życiem. Zamiast tego, moje życie to lista 30 chorób i mutacja, która jest tylko moją zmianą nie ma jej nikt inny na świecie.
Mój ból jest unikalny dosłownie. Moja zmiana w genie TUBB3 (wariant c.424G>A) nie widnieje w żadnej światowej bazie danych. Jestem jedyną osobą na planecie z tym konkretnym błędem. To dlatego polska medycyna rozkłada ręce. To dlatego moje wyniki pojechały do Wiednia – tamtejsi profesorowie to moja ostatnia nadzieja na zrozumienie, dlaczego ten gen niszczy moje oczy, paraliżuje mięśnie i odbiera wzrok.
Co czuję każdego dnia według mojej dokumentacji:
Oczy: Paraliż i ból, którego nie da się opisać słowami.
Głowa: Rozrywający ból, głównie wieczorny, który uniemożliwia sen i wybudza mnie w nocy, przynosząc nudności i wymioty.
Ciało: Ręce, nogi i kręgosłup płoną w typowym ogniu bólu neuropatycznego.
Przeszedłem przez całą drabinę leków – od silnych środków narkotycznych (tramadol, buprenorfina) po leki specjalistyczne. Dokumentacja medyczna mówi to, co czuję najmocniej: brak efektu analgetycznego przy jakiejkolwiek terapii. Nic nie działa. Nic nie gasi tego ognia.
Zawsze starałem się pomagać innym, to było dla mnie naturalne. Teraz to ja stoję pod ścianą, całkowicie bezbronny. Przepraszam Was za moją słabość, ale ból odebrał mi już niemal wszystko. Została mi tylko walka.
Obecnie czekam z niepokojem na kolejne wyniki badań genetycznych. Każdy dzień w tym morderczym ogniu to walka o przetrwanie. Chcę po prostu żyć bez tego potwornego cierpienia.
Dziękuję Wam za wszystko. Za to, że jesteście i że nie muszę w tym piekle trwać w całkowitej samotności. Wasza obecność daje mi siłę, by jutro znów spróbować otworzyć oczy. 🙏
Przemo

Moje zaświadczenie lekarskie o stanie zdrowia z przychodni w której się leczę że wymagam opieki lekarzy specjalistów , przyjmowania na stałe leków oraz opieki i pomocy drugiej osoby ! ! Z dnia 27.05.2024 roku -

2 wynik 








Aga
Życzę Ci na te Święta, abyś nigdy nie tracił nadziei na to, że w Twoim życiu zaświeci słońce! Cegiełeczka ode mnie, trzymaj sie ciepło <3
Przemek Ledzian - Organizator zbiórki
Bardzo dziękuję z całego serca również życzę Wszystkiego dobrego ! <3
Dorota Rutkowska
Przemku, na zdrowie ❤️
Przemek Ledzian - Organizator zbiórki
Wielkie dzięki Dorotka z całego serca !
Andrzej
Dużo zdrówka i wytrwałości, a także spokojnych Świąt!
Przemek Ledzian - Organizator zbiórki
Bardzo dziękuję Andrzeju również życzę Wszystkiego dobrego zdrowia i spokoju !
Izabela
Piekny z Ciebie czlowiek. Zdrowiej i pomagaj innym. Piekne masz serce. Dziekuje Ci za to. Sciskam.
Przemek Ledzian - Organizator zbiórki
Bardzo dziękuję z całego serducha za wsparcie i dobre słowo ! Przytulam !
Alicja
Dużo siły do walki o siebie w zdrowym ciele.🤗
Przemek Ledzian - Organizator zbiórki
Bardzo dziękuję z całego serducha za wsparcie i dobre słowo !