Diagnostyka bólu u Zuzi

Zuzia ma 30 lat i jest narzeczoną mojego syna. Oboje od 10 lat mieszkają w UK. Od 5 lat Zuzia ma niezdiagnozowane bóle brzucha, które utrudniają jej życie. Przeprowadzono już wszelkie możliwe badania diagnostyczne pod kątem endometriozy oraz kręgosłupa. Ale wykluczono je jako przyczynę bólu. Ostatnio bóle nasiliły się do tego stopnia że Zuzka mdleje z bólu. Przeprowadzono więc operacje w celu pogłębienia diagnostyki endometriozy. Niestety niczego nie znaleziono. Kilka dni po operacji karetka zawiozła ja do szpitala z powodu ogromnego bólu brzuchu. Ponownie przeprowadzono pełna diagnostykę, zrobiono wszystkie badania , tomografię, rezonans , skany ciała. Nadal nic. Otrzymała blokery w zastrzykach do kręgosłupa które były ostatnia nadzieją. Nadal nic. W końcu pomimo protestów została wypisana do domu ale nic się nie zmienia. Zuzka nie może pracować i wygląda na to, że będą musieli sami szukać możliwości  żeby zdiagnozować co jej tak naprawdę dolega. Lekarze wszyscy po kolei rozkładają ręce. "Nie wiem". CO GORSZA tak naprawdę nie wiadomo od czego zacząć. Postanowili więc zacząć od fizykoterapii i akupunktury przy jednoczesnej diagnostyce w kierunku ustalenia źródła bólu . Ale na to potrzebne są pieniądze. Oni nie mają ich za wiele. Zuza nie może pracować , przebywa na zwolnieniu, które zaraz się skończy. Dostaje 400 funtów, a jedna wizyta u terapeuty to koszt rzędu 165 funtów. Resztę kosztują leki , których zażywa nieprzebrane ilości, by w ogóle wstać. Na życie i wszystkie koszty z nim związane musi zarobić mój syn. Dlatego ja, jej teściowa postanowiłam założyć zbiórkę, bo nie mogę już słuchać jak mój dorosły syn płacze z bezradności, bo nie potrafi jej pomóc. Jeśli znajdzie się ktoś, kto chciałby wspomóc zbiórkę Zuzi , będziemy wdzięczni za każdą wpłatę. Może dzięki pieniądzom uda się wreszcie znaleźć prawdziwą przyczynę bólu i ją zlikwidować. Planujemy narazie diagnostykę w UK a potem może i w Polsce, jeśli tam się nie uda. Kochani, jeśli możecie. Pomóżcie Zuzi !!! Jeśli możecie udostępnijcie moją zbiórkę. Dobro wraca.!