Zostałam poproszona o pomoc dla dwóch szczeniaków, którym groziło przepełnione 400 psami schronisko.
Znalazłam dla nich dom tymczasowy. I kiedy znalazłam też zaufany transport i psy już miały do mnie jechać dostałam zdjęcie starszego psa, który od miesiąca śpi w polu kukurydzy. Dzisiaj już wiem, że to SUNIA STARUSZKA I W CIECZCE!
W pierwszej chwili odmówiłam bo takich starych, dzikich czy nie adopcyjnych psów już mam pod opieką kilka. Na żadnego z nich nie mam i nie miałam nigdy zbiórki.
Ale kiedy dowiedziałam się, że wszyscy odmówili pomocy staruszce i suni grozi to samo schronisko co szczeniakom jestem zdesperowana żeby uratować i ją.
Kochani BARDZO na Was liczę! Sama nie jestem w stanie zrobić nic ale ufam, że i tym razem nie zostawicie tych psów bez pomocy.
Wielokrotnie udowodniliście, że razem możemy wszystko!
Jeśli nie możesz wpłacić kilku groszy, udostępnij post, to też jest wielka pomoc!
Mamy czas tylko do wieczora.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!