Zostaliśmy dziś pilnie wezwani do lecznicy... sprawa poważna, kwestia życia i śmierci.
Na miejscu zastaliśmy kotkę w stanie skrajnego wyniszczenia, z objawami neurologicznymi (tiki nerwowe) i zmianami w oczach (anizokoria, krwiaki w jednym oku). Kotka jest jeszcze młodziutka, ale widać po niej, że jest zdecydowanie za chuda. Choruje od kilku tygodni. Objawy neurologiczne pojawiły się wczoraj.
Diagnoza - FIP neuro i oczny (gorzej chyba być nie mogło).
Kicia należy do starszego pana, który ma bardzo dużo kotów. Pan nie radzi sobie nawet z najprostszym podaniem tabletki...co dopiero leczenie kotki przez 3 miesiące i poniesienie tego kosztów.
Po długiej rozmowie, uświadomiony o tym, że właśnie usłyszał wyrok, poprosił nas o zabranie jej.
Tylko jak?
Obecnie na leczeniu FIPowym mamy aż 8 kotów. Pomagamy też jednej rodzinie, która nie mogła sobie pozwolić na leczenie, a kot jest dla nich najcenniejszy na świecie.
Jak mamy przyjąć kolejnego kota na drogie, 3 - miesięczne leczenie?
Tak naprawdę czasu do namysłu też nie mamy. Musimy działać już...
Działamy...w sobotę wieczorem... i mamy nadzieję, że ktoś przeczyta ten apel!!!
Kotka otrzymała imię Elle i od tej zbiórki zależy jej życie :(
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!