
Nasza ukochana córeczka odeszła do Pana Boga po ciężkiej chorobie i woli walki o życie
W tym momencie jesteśmy zdruzgotani bez sił bez chęci do działania do dalszego życia chcemy was prosić o pomoc wsparcie aby zamiast zabawki kwiatka dołożyć cegiełkę do pomniczka który chcemy postawić naszemu dziecku nasze środki większości przeznaczone na leczenie naszego dziecka niestety nie udało nam się jej uratować teraz jedyne co możemy to dbać o jej pamięć i prosić was o wsparcie
Zrozpaczeni rodzice
"Miało być inaczej
Miało być normalnie
W przeciętność losu,
wierzyłam nieustannie
Pachnące ubranka
w szafie już wisiały
Dziecięce banały
radością napawały
I nagle koniec
jedna chwila wystarczyła
Ta jedna chwila,
która życie me zmieniła
Zmieniała je na zawsze
zabierając Ciebie
Rujnując wszystko
zabijając nadzieję
Twe serce umilkło
po prosu bić przestało
Śmierć zwyciężyła
szansy nam nie dając
Depcząc wszystkie plany
niszcząc marzenia
Człowiek w starciu z losem
nie ma nic do powiedzenia
Czas ran nie leczy
do bólu przyzwyczaja
Cierpieć pozostało
tęsknić już do końca
i zranioną duszę
leczyć ciepłem słońca...
Dla Ciebie Amelka. Kocham Cię - MAMA"
Naszej kruszynce nie udało się odeszła
Pozostawiając wielki ból i tęsknotę
Błagam o ratunek! Życie naszej córeczki zależy od leku, którego cena zwala z nóg! Amelka ma tylko 2 latka, nie możemy jej stracić!
Ostra białaczka szpikowa – gdy usłyszeliśmy diagnozę, nasz świat się zawalił… Rozpoczęła się walka o życie naszego ukochanego dziecka Prawie rok spędziliśmy w szpitalu.
4 kwietnia 2025 odbył się przeszczep szpiku. Wszystko miało być dobrze. Nasza 2-letnia Amela miała rozpocząć nowe życie. Niestety po 100 dniach od przeszczepu otrzymaliśmy najgorszą możliwą informację – wznowa! Wystąpił naciek na oczodole, a białaczka znów rozszalała się w jej małym ciałku.
Niestety, ten typ białaczki wymaga specjalnego leczenia, jeśli ma być wyleczony na dobre. Mutacja KMT2A klasyfikuje jego chorobę AML do wysokiego ryzyka i sprawia, że białaczka nie chce odpuścić... Do tego potrzebujemy nowoczesnego leku, który dostępny jest wyłącznie w USA. Jego koszt przewyższa nasze możliwości… A powinniśmy podać naszemu dziecku ten lek jak najszybciej!
Mela nie przestaje być radosna i chętna do zabawy. Całe dnie spędza w szpitalu. Tęskni za swoją malutką siostrzyczką, która urodziła się dokładnie w dniu i o godzinie, w której Mela miała swój pierwszy przeszczep szpiku…
Pomimo trudnych doświadczeń nasza Amela wciąż się uśmiecha, tuli teletubisia, woła "mama" i śmieje się do siostry… Nie wie, że jej życie zależy od leku, którego nie możemy zdobyć ze względu na jego cenę…
Z całego serca prosimy Cię, pomóż nam uratować nasze dziecko. Sami nigdy nie zdołamy zdobyć takiej sumy…
Nie chcę litości. Chcę tylko, byś zatrzymał się na chwilę i pomyślał:
co byś zrobił, gdyby Twoje dziecko zachorowało, a Ty nie miałbyś środków, by je ratować?
Twoje wsparcie to nie kliknięcie. To realne życie, które trwa dzięki Tobie.
Dziękujemy, że jesteś z nami.❤️
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!