Bezdomny kot z uszkodzonym okiem

Opiekuję się od około pół roku 6 bezdomnymi kotami, które mieszkają w piwnicy niedaleko mojego biura. Codziennie dokarmiam je, by z łatwością mogły przeżyć zimę. Od kilku dni przychodzi mały kotek, który ma uszkodzone oko.
Dziś go z wielkim trudem złapałam i zawiozłam do weterynarza.
Myślałam, że to koci katar, ale to jednak mechaniczne uszkodzenie oka, którego nie da się odratować. Weterynarz powiedziała, że uszkodzone oko zagraża jego życiu...

Dziś przechodzi dwa zabiegi w Radomiu w Lecznicy Weterynaryjnej Animal:

- usunięcie oka
- kastracja
- Dostanie serie leków po zabiegu..

Po zabiegu zadbam o to, by maluszek wrócił w cieple do zdrówka.
Prosiłabym dobre serca o chociaż małe wpłaty.
Dość sporo kosztuje mnie miesięczne dbanie o ich pełne brzuszki, a teraz jeszcze te zabiegi...