Walka z chłoniakiem Hodgkina

Witaj!

Dziękuję, że tu trafiłeś i może zechcesz mnie wspomóc w walce z chorobą.

Mam na imię Karolina. Mam 17 lat. Od dłuższego czasu bardzo źle się czułam, niby to zwykły, choć bardzo silny ból brzucha i głowy. Nie wiedziałam czy to normalne, spowodowane stresem, a może wiekiem nastoletnim. Ponad rok trwało zanim została postawiona diagnoza: nowotwór – chłoniak Hodgkina, zwany inaczej ziarnicą złośliwą. Chyba nie muszę mówić, że nagle świat się zawalił? W jednej sekundzie runęły wszystkie marzenia, plany na przyszłość. Wiadomość o nowotworze to dramat dla każdego, bez względu na wiek. Ja jednak miałam akurat wkroczyć „w dorosłość” – nikt sobie jej nie wyobrażał w taki sposób.

Nowy rok rozpoczęłam od wizyty w Oddziale Onkologii Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Warszawie. Aktualnie jestem po pierwszym cyklu chemioterapii. Wiem, że to dopiero początek leczenia – każdy dzień przynosi nowe wiadomości i wyniki kolejnych badań. Na ten moment jest wiele pytań, ale jeszcze zbyt mało odpowiedzi. Powoli tracę włosy, które zawsze były moją dumą. Nikt, kto sam przez to nie przeszedł, nie jest w stanie zrozumieć co oznacza chemia. Mam ogromne wsparcie ze strony rodziny i przyjaciół, dzięki czemu łatwiej jest przetrwać te trudne chwile.

Póki co muszę mieć specjalną dietę oraz zażywać ogromną ilość leków. Wyjazdy na kolejne cykle chemii również generują duże koszty. I właśnie na te cele przeznaczone będą pieniądze z zrzutki. Jeśli chciałbyś/chciałabyś mi pomóc to będę bardzo wdzięczna.

Każdorazowo jest ze mną moja mama, co zmusiło ją do zrezygnowania z pracy i podjęcia się całodobowej opieki nade mną. Każdego dnia mój młodszy braciszek wypytuje kiedy wrócę do domu.  

Zawsze byłam uczynną osobą, wspierałam różnego rodzaju zbiórki, brałam udział w wydarzeniach charytatywnych, udzielałam się jako wolontariusz w schronisku. Teraz ja potrzebuję pomocy.

Wierzę, że z Waszą pomocą uda mi się osiągnąć cel i wygrać walkę o lepszy start w dorosłe życie. Z całego serca dziękuję za wsparcie, pomoc i za każdą wpłatę, a także udostępnienie zbiórki <3

W związku z dalszym pobytem w szpitalu co wiąże się z dodatkowymi kosztami jesteśmy zmuszeni, zwiększyć kwotę zbiórki.

Córka nadal przebywa w Warszawskim szpitalu,gdzie jest poddawana dodatkowym badaniom ponieważ są podejrzenia jeszcze innych chorób które ujawniły się dopiero teraz między innymi choroba leśniewskiego jest poddawana antybiotyko terapii chemię niestety mamy przesuniętą mamy nadzieję że jak wyniki się polepszą zostanie ona podana jak najszybciej

Będę Wam bardzo wdzięczna za każdą wpłaconą złotówkę i wsparcie ❤.

Moi drodzy, na dzień dzisiejszy 

kilka informacji co słychać u Karoliny.

Córka przebywa w szpitalu. Teraz obecnie w tym momencie doszła sepsa :(. Jest pod tlenem i dostaje leki ,które regulują ciśnienie bo bez nich jej organizm nie funkcjonuje. Odrazu spadają parametry w dół, a lekarze w sumie nadal nie wiedzą jakie leczenie do końca wdrożyć ponieważ jest to taka choroba która jest nie obliczana. Nigdy nic nie wiadomo co się stanie . Na ten moment nie potrafią mi powiedzieć co będzie jutro,co może wydarzyć się za godzinę :( .

Po wstępnych wynikach wiemy że choroba w organizmie spowodowała różne poszerzenia narządów, obniżenie wydolności serca i inne dolegliwości. Nie potrafię w tym momecie ugryźć dobrze tego w słowach.

Dziękuję za dotychczasową pomoc i proszę o dalsze wsparcie,a także modlitwę o zdrowie dla Karoliny ❤.