Monika Aga
Mój świat runął, a nadzieja, która tuliła moje serce, wysunęła swe szpony i je zmiażdżyła....


Jestem osobą niepełnosprawna, rencistka. Neuropatia, choroby zwyrodnieniwe kolan, kręgosłupa itd skręcenie, skrzywienie kręgosłupa odcinek ls, skrzywienie górnego odcinka. Torbielowatość wątroby oraz nerek. Nadciśnienie nadgarstkowe obu rąk. itd
Życie z renty to egzystencja wymagająca odmawiania sobie wszystkiego. Nie starcza na rachunki, nie wspominając o lekach czy żywności. O opale na zimę trzeba po prostu zapomnieć.
Zdaje sobie sprawę z tego, że na pomoc tak naprawdę napewno nie może liczyć osoba na rencie, starsza, każdy uważa, że takim ludziom nie wiele potrzeba. I to prawda jest, nie wiele potrzeba, oprócz godności życia, odrobiny ciepła zimą, plusowej temperatury w domu, czasem jakiegoś skromnego obiadu i możliwość kupna raz w miesiącu środków czystości i doładowanie do telefonu by móc zadzwonić choćby do lekarza wypisać recepty. Wynajmowane mieszkanie pochłania niemalże cała rentę.Moja rodzina to 2 pieski i kotek.Jeden przygarnięty 7lat temu, drugi wraz z kotkiem znalezione jako maluszki kilka msc temu.
Za każdą pomoc z góry bardzo serdecznie dziękuję. Każda złotówka bardzo wiele dla mnie znaczy...
Mój świat runął, a nadzieja, która tuliła moje serce, wysunęła swe szpony i je zmiażdżyła....

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!