Utracone życie Sierżanta

SIERŻANT kolejny raz NAS potrzebuje.

Tym razem w trybie pilnym miał operowaną śledzionę.. a wręcz całkowicie usuwaną. 

Bardzo prosimy o pomoc w spłacie kolejnej faktury na kwotę 3.709,00 zł 

Sierżant nie miał w życiu szczęścia. Niestety psy nie mogą same zdecydować kim będzie ich opiekun. Czy trafią na łańcuch, do kojca czy na miękkie legowisko. Sierżant przegrywał życie przez kilkanaście lat. Tyle czasu żył na łańcuchu, przy kawałku drewna. Była licha buda obok, może czasem jedzenie ktoś rzucił. Patrząc na jego stan nie takie dni nie zdarzały się często. W momencie odbioru był chudziutki, zaniedbany i nieleczony. 

Sierżant jest po wypadku komunikacyjnym. Nikt z jego poprzednich właścicieli nie wie co się stało ani kiedy. Sierżant miał ogromne problemy z chodzeniem. Dodatkowo ciągle walczyliśmy z jego wątrobą, przewodem pokarmowym, ogólnym wyniszczeniem. Sierżant miał jednak ogromne szczęście. Kilka miesięcy temu trafił do wyjątkowego domu tymczasowego.

 Domu, który otoczył niesamowitą opieką i troską. Tylko dzięki ich zaangażowaniu Sierżant ma komfort życia. Kiedy kilka miesięcy temu badanie tomografii komputerowej wykazało mielopatię, byliśmy zdruzgotani. Jego opiekunka z domu tymczasowego postanowiła zawalczyć o jego jak najdłuższą sprawność i komfort życia. Sierżant kilka razy w tygodniu jest pacjentem Happy - Fizjo gdzie jest intensywnie rehabilitowany. 

Efekty tej pracy sprawiają, że Sierżant jest nie do poznania. Na widok smyczy kręci kółka jak szczeniak, ogon merda, w oczach jest mnóstwo woli życia. Wiemy, że czasu nie oszukamy, ale chociaż trochę sprawności jesteśmy w stanie mu podarować. 

Bardzo prosimy o wsparcie jego zbiórki na rehabilitację❤️

Dzięki Wam Sierżancik jeszcze długo z nami pospaceruje bez bólu.

Z całego serca dziękujemy za każdą wpłatę.