Cześć!
Poznajcie Manię. Mania ma prawie 4 lata, na pierwszy rzut oka wygląda na zdrowego, pięknego, wesołego i pełnego energii psa.
Poniekąd wszystko się zgadza, Mania jest młoda, jest silna, ma roześmianą mordkę, ma kochającą rodzinę, jest wesoła i jest też bardzo chora.
Mania jako maleńki szczeniak została odebrana ze stodoły przez fundację, w stanie krytycznym, zjadana żywcem przez larwy owadów, przez kilka tygodni walczyła o życie. Kiedy wydobrzała wolontariuszom fundacji wydawało się, że teraz może być już tylko lepiej.
Tutaj historia malutkiej Mani i jej brata:
https://www.facebook.com/story.php?story_fbid=1268132186624693&id=1073532899417957
https://www.facebook.com/story.php?story_fbid=1270486009722644&id=1073532899417957
Odratowane psie dziecko szybko znalazło dom, jak to szczeniak trochę niesforne, trochę niezborne pojechało w świat. I na tym etapie historia Mani mogłaby mieć szczęśliwe zakończenie. Niestety, Mania po 2,5 roku wróciła z adopcji.
Dlaczego tak się stało? Trudno obwiniać jej pierwszą rodzinę, chcieli psa, normalnego, zdrowego, niestety nie udźwignęli wyjątkowości Mani. W czym przejawia się to, że Mania jest inna? Suczka ma ogromny problem z emocjami. To co u małego szczeniaczka rozczulało u dorosłego psa zaczęło być kłopotem. Mania jest psem nadmiernie reagującym na bodźce z otoczenia, kiedy nie radzi sobie z emocjami głośno wokalizuje, niezależnie od tego czy jest w domu czy na zewnątrz, czy jest dzień czy noc. Zdarza się , że szczekaniu towarzyszą skoki w stronę człowieka, a niekiedy również zachowania agresywne. Mania ma też swojego „demona jedzeniowego”, kiedy dostaje posiłek emocje eksplodują hen daleko w kosmos, i niestety próbą rozładowania napięcia jest kąsanie każdego kogo Mania napotka na swojej drodze.
Dla niewprawnego oka to co czytacie to opis zwyczajnie niewychowanego, rozpieszczonego psa. Bardzo chcielibyśmy żeby tak właśnie było. Po powrocie z adopcji oprócz zaburzeń zachowania wolontariusze fundacji zaobserwowali także chwiejność w chodzie Mani, oraz drżenia główki kiedy jest mocno zaaferowana tym co się wokół niej dzieje. Postanowiono poszerzyć diagnozowanie problemów z Manią o badania neurologiczne. Okazało się, że bycie małym łobuzem nie wynika wyłącznie z braku pracy behawioralnej z psem a z dysfunkcji jej mózgu. Rezonans magnetyczny wykazał że Mania cierpi na wodogłowie hipertensyjne co wiąże się między innymi z brakiem zdolności do hamowania emocji, drżeniami mięśni czy niezbornością ruchową.
Mimo tej przerażającej i poważnej diagnozy los ponownie uśmiechnął się do Mani. W sierpniu 2020 znalazła swój nowy dom, taki przez duże D, Dom na zawsze, kochającą rodzinę. Manię adoptowała początkująca lekarka weterynarii z aspiracjami behawiorystki. Przez pół roku wspólnego życia udało się wypracować wszystko to co wymagało cierpliwego treningu i wyrozumiałości. Mania na co dzień jest już zupełnie opanowanym psem, oczywiście ze zdarza się jej wokalizować, ma swoje strachy, wymagała dostosowania życia i trybu dnia pod siebie i wprowadzenia w życie pewnej rutyny. Jednak, co wszyscy miłośnicy psów wiedzą, uczucia do czworonożnego przyjaciela nie mają granic.
Niestety często granicą jest dno portfela. To co można było naprawić w Mani uczuciem i pracą behawioralną zostało zrobione. Teraz czas na powtórkę specjalistycznych badań na które właśnie została założona ta zbiórka. Koszt rezonansu magnetycznego to 1300zł - będąc aktualnie na stażu z urzędu pracy jest to dla opiekunki Mani finansowo całkowicie nieosiągalne.
Mania od października 2020r. rozpoczęła terapię farmakologiczną mającą na celu obniżenie produkcji płynu mózgowo-rdzeniowego, który przyczynia się do wzrostu ciśnienia wewnątrzczaszkowego i uszkadzania struktur mózgowia. Ważne jest by regularnie wykonywać diagnostykę obrazową głowy Mani by wiedzieć czy jej schorzenie nie pogłębia się oraz czy nie ma konieczności zmodyfikowania stosowanej farmakoterapii bądź szukania innych możliwości leczenia.
Zależy nam by Mania jak najdłużej mogła się cieszyć komfortowym życiem, by nadal mogła biegać, chodzić do lasu, bawić się szarpakiem, a po spacerze zmęczona zasypiać wtulona w swoja ludzką mamę bez bólu i cierpienia.
Z góry dziękujemy za każde wsparcie!
Mania i Marcela
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!